Emeryturę z OFE wypłacą specjalne fundusze zarządzane przez zakłady emerytalne. Wysokości obiecanej przez nie gwarantowanej dożywotniej emerytury będziemy mogli porównać w ZUS.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało nową wizję organizacji instytucji, które mają zarządzać naszymi pieniędzmi zgromadzonymi w OFE, po przejściu na emeryturę. W stosunku do wersji z lutego tego roku, większość detali dotyczących organizacji zakładów emerytalnych nie zmieniła się. Za to sama konstrukcja systemu jest już zupełnie inna, bo obok zakładów emerytalnych pojawił się nowy twór: fundusze dożywotnich emerytur kapitałowych.

Podobnie jak w II filarze

Pomysł jest więc podobny do tego, który już znamy z II filara, gdzie mamy otwarte fundusze emerytalne, które inwestują nasze pieniądze, i zarządzające nimi powszechne towarzystwa emerytalne. Tu będziemy mieli fundusze dożywotnich emerytur kapitałowych (tzw. fundusze DEK) zarządzane przez zakłady emerytalne. To te ostatnie trzeba będzie wyposażać w kapitał gwarantujący wypłaty emerytom. Tu nic się nie zmieniło, żeby ruszyć z takim zakładem do 31 grudnia 2013 r., trzeba będzie przynajmniej 50 mln zł, potem ta kwota rośnie do 75 mln zł, żeby od 1 stycznia 2019 r., osiągnąć 100 mln zł. To zła wiadomość dla potencjalnych inwestorów, którzy postulowali zmniejszenie tych kwot, przypominając, że aby założyć PTE, trzeba nie mniej niż 5 mln euro.

Po informacje do ZUS

Nowy projekt przewiduje zaangażowanie Komisji Nadzoru Finansowego, na etapie między określeniem oferty przez zakład emerytalny a przekazaniem jej przez ZUS przyszłym emerytom. To w placówkach ZUS i na jego stronach internetowych będziemy mogli dowiedzieć się, na ile emerytury będziemy mogli liczyć w poszczególnych zakładach emerytalnych. I na tej podstawie będziemy wybierać zakład. W pla- cówce ZUS dostaniemy druki przystąpienia, które trzeba będzie wypełnić i zostawić w ZUS, który będzie przekazywał je zakładom. Ustawa wprowadza zakaz reklamowania się zakładów z informacjami innymi niż dotyczące aktualnej oferty świadczenia. Oznacza to, że będą mogły konkurować tylko wysokością opłaty, pobieranej od emerytury, która nie może być wyższa niż 3,5 proc., oraz lepszymi zyskami z inwestycji. Nowe oferty będą pojawiały się w placówkach ZUS co kwartał. Zanim się tam znajdą, muszą zostać zaakceptowane przez KNF. Komisja może nie zaakceptować oferty, jeśli narusza prawo lub w inny sposób zagraża interesom emerytów.

Wypłaty z gwarancją

Emeryci w styczniu będą niecierpliwie czekać na listonosza, bo do 1 lutego zakłady emerytalne będą musiały przesłać im informację o tym, czy udało się wypracować nadwyżkę aktywów nad sumą rezerwy dożywotnich emerytur kapitałowych i rezerwy wyrównawczej. Jeśli to się uda, od marca będą dostawali już wyższą emeryturę: oprócz tej kwoty zagwarantowanej dodatkową kwotę wynikającą np. z wyższych zysków z inwestycji. W przypadku pogorszenia koniunktury zakład może za zgodą organu nadzoru zmienić ofertę dożywotniej emerytury kapitałowej. Jeśli fundusz wypracuje zyski mniejsze, niepozwalające na wypłatę zagwarantowanych kwot, zakład emerytalny będzie musiał pokryć różnicę z własnej kieszeni. Jeśli to nie wystarczy, ostateczną gwarancję daje Fundusz Gwarantowanych Dożywotnich Emerytur Kapitałowych, na który będą składały się wszystkie fundusze.
Najwięcej emocji budzi tzw. mechanizm wyrównawczy przewidziany przez ustawę. Przewiduje on, że fundusze DEK uczestniczą w wyrównaniu różnic między nimi, powstałych z powodu innej struktury płci klientów. Ma to zapobiegać sytuacji, w której fundusz, do którego trafi większość kobiet, będzie notował większe straty ze względu na dłuższe życie swoich klientek. Kwotę wyrównania ma ustalać KNF.
KONSEKWENCJE WYPŁAT GWARANTOWANYCH
Fundusze dożywotnich emerytur kapitałowych będą wypłacały też tzw. wypłaty gwarantowane, czyli jednorazowe świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku śmierci emeryta w ciągu trzech lat od przejścia na emeryturę. Ma to zapobiegać sytuacji, w której rodzina po śmierci emeryta dzień po przejściu na emeryturę nie dostanie ani grosza ze zgromadzonego kapitału. Uzasadnieniem takiego okresu są wyższe koszty długiej gwarancji. Tymczasem według wyliczeń prof. Tadeusza Szumlicza* hipotetyczna średnia emerytura dla kobiety z gwarantowanym dwuletnim okresem wyniosłaby 2492 zł, a gdyby go wydłużyć do 10 lat, byłoby to 2447 zł. W przypadku mężczyzny różnice będą większe: odpowiednio 3506 zł i 3204 zł.
* w publikacji Analiza ubezpieczeniowych implikacji wyników prognozy przeciętnego dalszego trwania życia
Podstawa prawna
• Projekt ustawy o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych z 21 kwietnia 2008 r. (dostępny na stronie www.mpips.gov.pl, w zakładce BIP, projekty ustaw, ubezpieczenia społeczne).