Jeśli spełni się negatywny scenariusz, to w tym roku rozpocznie się budowa nie więcej niż 14 km autostrad. Kierowcy dostaną 67 km nowych autostrad.
Z informacji uzyskanych przez GP w resorcie infrastruktury wynika, że w tym roku państwo odda do użytku niespełna 67 km nowych autostrad. Mało, ale to i tak ponad dwa razy więcej niż w 2007 roku.
Dodatkowo 65 km zostanie oddane przez prywatnego inwestora - spółkę GTC, która buduje autostradę A1 między Gdańskiem a Grudziądzem.
- Zgodnie z umową mamy oddać budowaną trasę w listopadzie, ale uda nam się to zrobić o kilka tygodni wcześniej. Prace są zaawansowane w 80 proc. i już kładziemy nawierzchnie - mówi Ewa Łydkowska z GTC.
Według resortu infrastruktury w 2008 roku mają ruszyć inwestycje na 625 km autostrad. Z naszych ustaleń wynika jednak, że jeśli pójdzie źle, to rozpocznie się budowa zaledwie 14 km. Chodzi o budowę odcinka A1 na Śląsku (Bełk-Świerklany). Choć drogowcy twierdzą, że wystartują także roboty na A2 Nowy Tomyśl-Świecko, to przedstawiciele Autostrady Wielkopolskiej, koncesjonariusza tej trasy, uważają, że planowane na wrzesień rozpoczęcie prac może się opóźnić.
- Od zagranicznych banków dostajemy sygnały, że jeśli rząd wybierze system mieszany rozliczania przejazdów ciężarówek autostradami, to mogą opóźnić kredytowanie naszej inwestycji - mówi GP Zofia Kwiatkowska, rzecznik prasowy Autostrady Wielkopolskiej.
Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wspominają o możliwym rozpoczęciu prac przez GTC na kolejnym odcinku A1 (Nowe Marzy-Toruń). Jednak spółka twierdzi, że toczą się rozmowy z rządem o finansowaniu inwestycji i o dacie jej startu nie może być mowy.
Drogowcy planują zakończyć budowę na drogach ekspresowych: S7 (Radzymin-Wyszków oraz Grójec-Radom), S1 (Bielsko-Biała-Cieszyn). Będą też kontynuować roboty na S3 (Szczecin-Gorzów Wlkp.). Łącznie to około 100 km nowych tras.