W lutym produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 20 proc. W tym samym czasie podobny wzrost cen odnotowały w hurtowniach niektóre materiały budowlane.
Hurtownicy wykorzystują sytuację na rynku - mówi Ryszard Kowalski, prezes Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa.
Według niego od początku roku ceny u producentów materiałów budowlanych wzrosły tylko o 4 - 5 proc. Tymczasem w hurtowniach jest znacznie drożej.
- Wytwórcy materiałów budowlanych generalnie nie podnoszą cen, a jeśli to robią, to bardzo ostrożnie. Jeśli hurtownie podnoszą ceny, to po to, by wywołać panikę na rynku i więcej zarobić - dodaje Ryszard Kowalski.
Podkreśla, że poza cementem i kruszywem, które mogą drożeć (np. ze względu na duże zużycie przy budowie autostrad), nie ma podstaw do podnoszenia cen. Większość producentów materiałów dla budownictwa ma bowiem nadwyżkę potencjału produkcyjnego i bardziej interesuje ich wzrost sprzedaży niż wyśrubowane marże.
Hurtownicy uzasadniają wzrosty podwyżkami wprowadzanymi przez producentów.
- Wiosną zawsze rośnie popyt na materiały budowlane i tym samym rosną ceny - mówi Waldemar Rapir z hurtowni Siódemka z Ostrowa Wielkopolskiego.
Od początku roku ceny styropianu wzrosły o około 20 proc., na przykład styropian do ocieplenia kosztuje około 158 zł/m3. O 1/5 zdrożał też cement. Największe problemy są z materiałami ściennymi. Poroterm i pustak MAX od początku roku zdrożały o 10-15 proc. Dobra wiadomość - w porównaniu z ubiegłym rokiem - jest taka, że materiałów budowlanych w większości hurtowni nie brakuje. Niestety nie wszędzie - w Częstochowie na dostawę MAX-a trzeba czekać dwa miesiące.
Nie wzrosły ceny pokryć dachowych, ale zdaniem ekspertów dachówki importowane powinny być jeszcze tańsze ze względu na spadek kursu euro.
- Szacujemy, że w porównaniu z ubiegłym rokiem koszt budowy domu wzrósł o 30 proc. - mówi Mirosław Lubardzki z Polskich Składów Budowlanych.
Według niego materiały budowlane mogą zdrożeć jeszcze o 10-15 proc., bo popyt nie słabnie. W ubiegłym roku wydano rekordową liczbę ponad 200 tys. pozwoleń budowlanych. Teraz osoby, które przystąpiły do prac budowlanych i kupują materiały kupują je drożej.
- Doniesienia o brakach w hurtowniach i wzroście cen nakręcą jeszcze bardziej sprzedaż hurtownikom. Zdesperowani klienci przestaną nawet szukać tańszych dostawców i będą zadowoleni z tego, że kupili materiały, nawet drogo - mówi Ryszard Kowalski.