33 mld zł - taką wartość leasingowanych przedmiotów chcieliby uzyskać przedstawiciele branży w 2009 roku. Oznaczałoby to utrzymanie poziomu podobnego do wyników z lat 2007-2008, najlepszych do tej pory dla branży.
Zdania co do szans na osiągnięcie w 2009 podobnych wyników co w 2008 roku są mocno podzielone.
- Spodziewamy się wzrostu od 2 do 6 proc. - mówi Andrzej Krzemiński, prezes Europejskiego Funduszu Leasingowego i członek władz Związku Polskiego Leasingu.
Zaznacza jednak, że ta prognoza będzie aktualna tylko przy założeniu, że rynek zacznie rosnąć w II połowie roku.
- Przewidujemy, że spowolnienie w branży, które zaczęło się z początkiem II połowy 2008 r., potrwa cztery kwartały. Leasing jest barometrem stanu gospodarki i liczymy, że nasza branża nie zdąży dobrze wejść w fazę spadku i zacznie rosnąć wraz z odbiciem gospodarek zachodnich - mówi Andrzej Krzemiński.

Rozbieżne diagnozy

Jednak w mniej oficjalnych rozmowach inni zarządzający firmami leasingowymi są mniej optymistyczni.
- Uzyskanie takiego samego wyniku jak w 2008 roku byłoby olbrzymim sukcesem - uważa Adam Surowski, dyrektor zarządzający BRE Leasing.
Spodziewa się, że część firm leasingowych zaostrzy procedury oceny ryzyka, co spowoduje mniejszą dostępność tej formy finansowania.
- Ta sytuacja połączona z wyższymi cenami dla klientów spowoduje, że bardzo trudno będzie osiągnąć wynik tegoroczny - mówi Adam Surowski.
Ale tu również mamy zdania odrębne.
- Mniejsze możliwości korzystania z leasingu mogą być efektem gorszej sytuacji finansowej samych przedsiębiorstw, a nie zaostrzenia procedur oceny ryzyka - mówi Wojciech Nowacki z BZ WBK Finanse & Leasing.
Przewiduje, że przy większych problemach z uzyskaniem kredytu więcej przedsiębiorstw może sięgać po leasing. Na razie jednak leasingodawcy narzekają, że firmy przestały inwestować i czekają na dalszy rozwój sytuacji.

Samochodowy spadek

Już IV kwartał pokazał, że będzie to trudny rok. Po dziewięciu miesiącach rynek wykazywał 7-proc. wzrost wartości leasingowanych przedmiotów, ale już rok zamknięto ledwie 1-proc. wzrostem.
- Wrześniowe tąpnięcie ostudziło potrzeby inwestycyjne w gospodarce, co odbiło się na wynikach branży leasingowej w całym roku - mówi Grzegorz Kraska z Raiffeisen Leasing.
Dla rynku leasingu istotny jest przede wszystkim popyt na środki transportu.
- W tym segmencie za pomocą leasingu sfinansowano zakupy za około 18,7 mld zł, co oznacza spadek o prawie 4 proc. w stosunku do wyników z całego 2007 roku - mówi Jerzy Kobyliński, prezes Masterlease.
Ten segment rynku w dół najbardziej pociągnął radykalnie spadający popyt na samochody dostawcze i ciężarowe, przy czym im większe auta, tym bardziej dotkliwy spadek. Zarówno liczba, jak i wartość wyleasingowanych ciągników siodłowych była o ponad 1/3 niższa niż w 2007 roku.
- W transporcie ciężkim spodziewam się dalszego regresu w 2009 roku, ale za to leasing samochodów osobowych oraz usługi zarządzania flotami będą cieszyły się nadal dużym powodzeniem - mówi Krzysztof Famulski, członek zarządu VB Leasing Polska.



Dodaje, że dzięki inwestycjom drogowym i związanym z Euro 2012 obronną ręką wyjdzie branża budowlana, z wyjątkiem części zajmującej się budownictwem mieszkaniowym. Stagnacja może nastąpić w branży maszyn i urządzeń przemysłowych.
Grzegorz Kraska spodziewa się, że w roku 2009 rozwijać się będą głównie linie związane z finansowaniem samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t, sprzętu medycznego oraz drobnych maszyn i urządzeń.
- Mniejszym zainteresowaniem klientów, jak i firm leasingowych będą się cieszyć linie związane z finansowaniem transportu ciężkiego, budownictwa, szczególnie developerskiego - mówi Grzegorz Kraska.
Prognozuje, że w związku z sytuacją na rynkach finansowych oraz z dużymi zawirowaniami na rynku walutowym klienci będą wybierać leasing w złotych operacyjny lub finansowy. Spodziewa się też większego zainteresowania usługami zarządzania flotą (CFM).

Liczą na konsumentów

- Liczymy na rozwój leasingu konsumenckiego, na co nadzieje niosą wypowiedzi premiera Waldemara Pawlaka, który planuje przygotowanie regulacji prawnych w tym zakresie - mówi Jerzy Kobyliński.
Z informacji Andrzeja Sugajskiego, dyrektora ZPL, wynika, że stosowane przepisy pojawią się jeszcze w pierwszej połowie tego roku. Pomogłoby to w uzyskaniu lepszych wyników dla całej branży, bo część firm, które mają już w ofercie taki produkt, jest zadowolona z wyników sprzedaży.
- Osoby fizyczne coraz częściej sięgają po leasing jako nową formę finansowania - mówi Krzysztof Famulski.
Drugim kołem ratunkowym dla branży mają być inwestycje finansowane z funduszy unijnych.
- Krajowe wytyczne określające zasady korzystania z funduszy UE przewidują już, że beneficjent może upoważnić firmę leasingową do poniesienia wydatków w jego imieniu i potem na podstawie porozumienia dokonać rozliczenia - mówi Andrzej Sugajski.
Takie możliwości będą już uwzględnione w wytycznych przy korzystaniu ze środków w programie infrastruktura i środowisko.