Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Grupa Lotos współpracujące przy wydobyciu gazu w Polsce i za granicą - taki scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny.
Ministerstwo Skarbu Państwa zaproponowało niedawno, aby PGNiG i Grupa Lotos podjęły współpracę przy eksploatacji złóż. Z ustaleń GP wynika, że obie spółki już od dłuższego czasu rozmawiają o możliwościach kooperacji w tej dziedzinie.
- Już na przełomie października i listopada rozmawialiśmy z prezesem Olechnowiczem o możliwości współpracy. Zresztą już wcześniej Lotos występował z propozycjami zagospodarowania złóż gazu odkrytych przez Petrobaltic, ale też i o współpracy naszych firm działających w Norwegii - mówi Krzysztof Głogowski, prezes PGNiG.
Dodaje, że te rozmowy między spółkami nadal trwają.
- Umówiliśmy się z prezesem Olechnowiczem, że dalsze rozmowy będą prowadzić specjaliści z pionu inwestycyjnego naszego i Lotosu. Wymieniają się poglądami m.in. o możliwościach zagospodarowania złóż gazu na Morzu Bałtyckim - podkreśla szef grupy gazowej.
Zastrzega, że eksploatację bałtyckich złóż gazu utrudniają problemy techniczne.
Przyznaje, że PGNiG nie jest na razie zainteresowane nabyciem gazu w złożu.
- Jeśli Grupa Lotos będzie w stanie dostarczyć nam surowiec odpowiedniej jakości na wybrzeżu, to my go chętnie kupimy. Możemy też mówić o wspólnym inwestowaniu w budowę tych instalacji, ale nie o zakupie gazu w złożu wraz z przerzuceniem całego wysiłku inwestycyjnego na PGNiG - mówi szef PGNiG.
- Czekamy na sensowną propozycję zagospodarowania złóż z rozłożeniem nakładów inwestycyjnych na obie strony. Można do tego powołać wspólną spółkę - mówi Głogowski.
Analitycy i eksperci są sceptyczni wobec projektu dotyczącego Morza Bałtyckiego.
- Trzeba rozważać koszty takiej inwestycji. Pozyskiwanie gazu z jakiegokolwiek szelfu jest o wiele droższe od inwestycji lądowych, które już dawno powinny być zrealizowane - mówi Janusz Wiśniewski, ekspert branży.
Ponadto obie firmy są zaangażowane w bardzo kosztowne projekty. PGNiG w projekt Balitc Pipe i budowę terminalu do odbioru LNG. Lotos realizuje natomiast największy w historii spółki program rozbudowy zdolności produkcyjnych.
Z drugiej strony obie spółki rozpoczęły działalność w Norwegii. Grupa Lotos zarejestrowała w tym kraju we wrześniu spółkę, która ma się zająć poszukiwaniami i wydobyciem ropy naftowej na norweskim szelfie kontynentalnym. PGNiG kupił 15 proc. udziałów w polach gazowych i naftowych na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.