Sejm opowiedział się w piątkowym głosowaniu za rozwiązaniem, by prawo otwierania nowych aptek mieli tylko farmaceuci. Nowelizacja prawa farmaceutycznego zakłada też m.in. wprowadzenie ograniczeń demograficznych i geograficznych dla nowo otwieranych aptek.

Przyjęty przepis zakłada, że prawo uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki będą mogli uzyskać farmaceuci posiadający prawo wykonywania zawodu prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą oraz spółki jawne lub partnerskie, których przedmiotem działalności jest wyłącznie prowadzenie aptek, w których wspólnikami (partnerami) są wyłącznie farmaceuci posiadający prawo wykonywania zawodu.

Rozwiązanie "apteki dla aptekarza" znajdowało się w pierwotnej wersji projektu, przygotowanej jako inicjatywa poselska. W toku prac jednak z niego zrezygnowano. Na posiedzeniu komisji ds. deregulacji 23 marca, na wniosek Michała Cieślaka (PiS), wprowadzono poprawkę że prawo prowadzenia aptek posiadać mieliby farmaceuci mający prawo wykonywania zawodu, a także osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność oraz spółki prawa handlowego nie mające osobowości prawnej (czyli jawne, partnerskie, komandytowe i komandytowe akcyjne).

Na posiedzeniu plenarnym w środę PiS zgłosiło poprawki przywracające zasadę "Apteki dla aptekarza". Komisja ds. deregulacji na posiedzeniu w czwartek opowiedziała się za jej odrzuceniem. "Ostatecznie wszystko przesadzi głosowanie" - komentował w rozmowie z PAP przedstawiciel wnioskodawców Waldemar Buda (PiS).