Pierwsze tego typu kanały mają pojawić się w okresie Wielkanocy, a YouTube może pobierać od 60 pensów (0,74 euro) do 3 funtów miesięcznie.
Firma prowadziła rozmowy z kilkoma producentami materiałów wideo, prosząc ich o dostarczenie aplikacji umożliwiających utworzenie płatnych specjalistycznych kanałów. YouTube rozważa także pobieranie opłat za korzystanie z archiwalnych materiałów oraz za transmisje na żywo w systemie pay-per-view.
Obecnie cały kontent YouTube można oglądać za darmo i jest on finansowany z reklam, które ukazują się równocześnie z wideo.