Jak widać, środowa interwencja słowna Szwajcarskiego Banku Narodowego mogła okazać się nieskuteczna. Kurs EURCHF dziś w nocy wyznaczył nowe historyczne minimum na 1,0705. Jak podaje Reuters, Philipp Hildebrand, prezes SNB, powiedział dziś , że "nie pogodzi się z dalszą aprecjacją franka".
Nie tylko rynek walutowy jest mocno rozhuśtany. Sesja na amerykańskim parkiecie była najgorszą od trzech lat (spadek S&P500 o 4,78 proc.). Wczorajsza panika, także z europejskich giełd (WIG20 stracił wczoraj o 3,55 proc.), przeniosła się na azjatyckie parkiety (Nikkei 225 -3,7 proc.). Dzisiejsze ważne dane o stopie bezrobocia w Stanach mogą wpłynąć na parkiety.
Inwestorzy boją się recesji w Stanach Zjednoczonych, obawiają się o włoską i hiszpańską gospodarkę. O 6 proc. spadły wczoraj ceny ropy, o prawie 7 proc. - ceny srebra.