Kilkaset tysięcy klientów banków inwestuje na giełdzie przez internetowe konto bankowe.
Kilkaset tysięcy klientów banków korzysta już z możliwości inwestowania na giełdzie przez internetowe konto bankowe.
Taki produkt – rachunek osobisty i inwestycyjny w jednym – oferują już trzy największe banki detaliczne w kraju: PKO BP, Pekao i BRE Bank.
O umożliwieniu handlu na giełdzie z poziomu internetowego konta bankowego myślą m.in. BOŚ oraz ING, a także BZ WBK.

BRE pionierem

Pionierami w łączeniu tych usług były mBank i MultiBank z grupy BRE, których klienci mogą zawierać transakcje na giełdzie z poziomu rachunku bankowego już od połowy 2005 roku. Ich rachunki inwestycyjne obsługuje DI BRE Banku.
Liczba rachunków prowadzonych przez firmę wzrosła z ok. 15 tys. w połowie 2005 roku do ok. 60 tys. na koniec 2006. W końcu sierpnia 2010 r. miała ich ponad 241 tys., najwięcej spośród wszystkich brokerów w Polsce. Z tej liczby ponad 176 tys. to rachunki klientów mBanku.
Od listopada mBank rozszerzy usługę maklerską m.in. o dodatkowe funkcjonalności.
– Nie spodziewamy się jednak, że zwiększenie funkcjonalności produktu spowoduje znaczny wzrost liczby otwieranych rachunków maklerskich. Niemniej chcemy zachęcić inwestorów do większej aktywności, a także przyciągnąć nowych klientów, dla których do tej pory ograniczona liczba funkcji była barierą – mówi Zbigniew Trzeciak odpowiedzialny za usługę eMakler w mBanku.

Pomaga prywatyzacja

Usługę maklerską z rachunkiem osobistym zintegrował też Bank Pekao, który jednak nie podał, ilu klientów korzysta z tej usługi.
Rachunek maklerski zintegrowany z kontem oferuje Alior Bank, jeden z najmłodszych na rynku. Od początku tego roku jego dom maklerski otworzył niemal 28 tys. nowych rachunków.
Duży wpływ na pozyskanie tylu klientów miały tegoroczne oferty PZU i Tauronu. Skorzystał na tym PKO BP, który w kwietniu zintegrował swoje konta internetowe z rachunkami inwestycyjnymi (prowadzi je DM PKO BP).
W trakcie ofert publicznych spółek broker założył ponad 40 tys. rachunków. Z tego aż 25 tys. założyli klienci dotychczasowi lub nowi klienci banku.
– Liczymy, że połączeniem usług maklerskich i bankowych zainteresują się klienci, którzy dopiero zaczynają przygodę z rynkiem kapitałowym, przede wszystkim osoby biorące udział w ofertach pierwotnych oraz okazyjnie inwestujące na giełdzie – mówi Łukasz Grzesło, dyrektor sprzedaży w DM PKO BP.