W ostatnim czasie otrzymuję wiele ofert produktów i usług, które mają poprawić jakość mojego życia towarzyskiego. Nie dalej jak w środę napisał do mnie dr Horacio Outerberg, sugerując, że powinienem zażyć wynalezioną przez niego pigułkę, po której mój penis powiększy się do rozmiarów genetycznie zmodyfikowanej cukinii.
To – jego zdaniem – miałoby mi zagwarantować mnóstwo ekscytujących doznań i ułatwić zawarcie wielu nowych znajomości. Przepraszam, ale z kim? Z pensjonariuszkami pobliskiej stadniny koni? Bo nie wydaje mi się, aby z facetem, którego spodnie mają trzy nogawki, zechciała spotykać się jakakolwiek zdrowa i normalna przedstawicielka rodzaju ludzkiego.
Z kolei wczoraj otrzymałem propozycję poznania „Dzikiej Eryki”, która ponoć jest moją sąsiadką. Niestety, po załączonym zdjęciu nie byłem w stanie jej rozpoznać. Być może dlatego, że nie przedstawiało twarzy. Podobnie było z Zosią Samosią i Gochą Pończochą, które chciały umilić mi życie za jedyne 2,44 zł za minutę oglądania ich występu na żywo przed komputerem.
Wychodzi więc na to, że aby zawrzeć znajomość z sympatyczną dziewczyną z waszych snów (albo chłopakiem z cukinią, a nawet z dziewczyną z cukinią), obecnie nie musicie nawet ruszać się z fotela. Nie musicie starać się o względy, chodzić na romantyczne spacery, wysyłać czułych SMS-ów, kupować kwiatów, podawać płaszcza, otwierać drzwi, puszczać przodem, odsuwać krzesła, zapewniać o prawdziwości swojego głębokiego uczucia, lojalności i pełnym oddaniu. Innymi słowy, nie musicie inwestować swojego czasu, niebotycznych sum ani uczuć. Jeśli jesteście naprawdę szybcy, to do szczęścia wystarczy wam 2,44 zł na karcie płatniczej i kamerka internetowa.
Pozostało
86%
treści
Powiązane
Reklama