Zgodnie z kontraktami zawartymi w 2009 roku, Ukraińcy powinni kupować od Gazpromu co najmniej 42 miliardy metrów sześciennych. Mimo to Naftohaz oświadczył, że nie jest w stanie sprzedać takiej ilości paliwa, dlatego w przyszłym roku kupi 2,5 razy mniej, czyli 18 miliardów metrów sześciennych. Firma twierdzi, że od maja tego roku stara się o aneks do umowy gazowej, w którym zapisanoby mniejszą ilość paliwa. Gazprom nie odpowiada na tę propozycję.
W 2012 roku Naftohaz kupił 25 miliardów metrów sześciennych gazu. W pierwszej połowie tego roku o 1/3 mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Jednocześnie Ukraińcy zwiększają import z państw Unii Europejskiej, przede wszystkim z Niemiec. Kupowany tam rosyjski gaz, który później jest transportowany przez Polskę, jest o prawie 1/5 tańszy niż ten kupiony bezpośrednio od Gazpromu.