Nowe sklepy z logo popularnych polskich marek - Smyk i 5.10.15. pojawią się w kraju w mniejszych miastach i za granicą
Do skoku szykują się najwięksi gracze na rynku artykułów dla dzieci – Smyk i 5.10.15.
Smyk w ciągu ostatniego półtora roku otworzył 24 sklepy, w tym aż 11 za granicą. W sumie ma 72 placówki w Polsce, osiem na Ukrainie, 12 w Rosji, trzy w Turcji i jeden w Rumunii. Firma zapewnia, że w najbliższym czasie będzie otwierała kolejne, jednak nie chce podać żadnych terminów.
Nowych miejsc dla swoich lokali szuka sieć 5.10.15. Kolejne otwarcia, m.in. w Arabii Saudyjskiej, w której spółka ma już siedem sklepów, planowane są jeszcze w tym roku. 5.10.15. obecnie ma 163 placówki, na koniec roku chce ich mieć w sumie ponad 180, funkcjonujących zarówno w systemie partnerskim, jak i własnych.
– Jeśli chodzi o rynek Polski, nowe sklepy powstaną nie tylko w dużych miastach, takich jak Warszawa czy Łódź, ale także w mniejszych miejscowościach, o liczbie mieszkańców ponad 20 tys. – mówi Marek Czupryna, prezes 5.10.15.
O ile jego spółka wchodzi do małych miejscowości, Smyk idzie w metraż. Do tej pory posiadał głównie lokale o powierzchni ok. 800 mkw. Wyjątkiem był sklep na ul. Kruczej w Warszawie: kilka pięter ma powierzchnię ok. 4 tys. mkw.
– W nowych sklepach musi się znaleźć miejsce na poszerzony asortyment: wózki, foteliki samochodowe i łóżeczka. Z tego powodu nowe lub rozbudowywane sklepy w koncepcie megastore będą miały powierzchnię rzędu 2 tys. mkw. – wyjaśnia „DGP” Marek Łebek, rzecznik prasowy Smyka.
Spółce trudno jest jednak znaleźć takie lokale. Tak dużych wolnych powierzchni brakuje w istniejących galeriach handlowych. Poza tym, jak przyznaje Łebek, nie każda lokalizacja gwarantuje odpowiedni poziom obrotów. Mimo tych problemów już obecnie w Parku Handlowym Targówek w Warszawie działa pierwszy sklep należący do nowego konceptu. Kolejnych można się spodziewać w najbliższych miesiącach, m.in. w rozbudowywanej katowickiej Silesii.
Zarówno 5.10.15., jak i Smyk intensywnie rozbudowują swoje sklepy internetowe. O ile Smyk nie chce zdradzać szczegółów, to wiadomo że 5.10.15. planuje umożliwienie odbioru zakupionych ubranek w wybranym sklepie należącym do jego sieci.
Spółki różni oferowany asortyment. Podczas gdy Smyk ma pod jednym dachem większość produktów, począwszy od zabawek i artykułów szkolnych, książek, multimediów, a skończywszy na akcesoriach dla niemowląt i odzieży, o tyle 5.10.15. skupia się na odzieży i obuwiu.
Z zaangażowania finansowego w 5.10.15. zadowolony jest fundusz private equity Arx. W sieć zainwestował już pięć lat temu, a planuje zakończyć inwestycję w ciągu 2 – 3 lat. Z jakim zyskiem? – Co najmniej dwukrotnym – mówi „DGP” Jacek Korpała, partner w Arx.