Inwestorzy mogą zarobić w tym roku na bankach jeszcze co najwyżej 5 – 10 proc. Branża nie jest już ulubieńcem analityków.
Rynek zweryfikował oczekiwania wobec banków notowanych na GPW. Jeszcze na przełomie roku analitycy zapewniali, że na ich papierach będzie można w tym roku zarobić najwięcej. Rzeczywiście, w drugiej połowie 2010 r. zyskiwały one tyle samo co WIG 20, czyli blisko 20 proc. Ale w pierwszych miesiącach 2011 r. banki straciły impet. Od początku stycznia do 1 czerwca WIG20 wzrósł o 5,7 proc., a indeks skupiający największe banki, czyli WIGBanki, tylko o 2,7 proc.
Biura maklerskie coraz rzadziej wskazują na banki jako na spółki, które warto kupować. Wyjątkiem jest PKO BP, którego relacja ceny akcji do wartości księgowej jest wciąż atrakcyjna. W ostatnich tygodniach najczęściej analitycy zmieniali rekomendacje „kupuj” na „trzymaj” w przypadku Getin Noble Banku i Banku Millennium, w mniejszym stopniu również BRE Banku.
Pozostało
77%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama