W Nowym Jorku rozpoczyna się we wtorek długo oczekiwany proces Raja Rajaratnama, menedżera funduszu hedgingowego, który jest oskarżony o insider trading, czyli handel na giełdzie z wykorzystaniem poufnych informacji – podaje serwis biznesowy BBC.

Prokuratorzy zarzucają Rajaratnamowi, że posługując się poufnymi informacjami bezprawnie wzbogacił się o kwotę 45 mln dolarów. W procesie, który może potrwać kilka tygodni, mają zeznawać najbardziej znani finansiści z Wall Street.

Rajaratnam, którego aresztowano w październiku 2009 roku, odrzuca wszelkie oskarżenia i twierdzi, że jest niewinny. Dzięki wpłaceniu kaucji w wysokości 100 mln dolarów przebywa on obecnie na wolności. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu do 20 lat więzienia.

Prokurator federalny z Nowego Jorku określa sprawę, jako „największy w historii proceder insider tradingu w sektorze funduszy hedgingowych”. Przeciwko przeszło 20 osobom, wśród których są pracownicy największych firm amerykańskich, jak IBM i Intel, wysunięto zarzuty natury kryminalnej bądź roszczenia cywilne.

W trakcie śledztwa wykorzystywano podsłuchy rozmów telefonicznych. Z aktu oskarżenia wynika, że do przestępstw insider tradingu doszło między styczniem i lipcem 2007 roku. Rajaratnam był założycielem funduszu hedgingowego Galleon Group, który w chwili jego zatrzymania zarządzał aktywami wartości 7 mld dolarów. Osobisty majątek Rajaratnama szacuje się na 1,3 mld dolarów.