Podróż przez zielone przedmieścia Doliny Krzemowej nie uświadomi ci, że znajdujesz się w najbogatszym regionie USA. Z jezdni widać tylko wysokie ceglane ściany i nieprzejrzyste bramy.

Średni roczny dochód gospodarstwa domowego w Atherton znajdującym się w stanie Kalifornia właśnie przekroczył pół miliona dolarów (525 tys. dol). Jest to tym samym najbogatsze miasto w całych Stanach Zjednoczonych – wynika z corocznie publikowanego przez Bloomberga indeksu Richest Places.

Również kolejne czołowe miejsca w zestawieniu zajmują miasta znajdujące się w pasie ulokowanym pomiędzy San Francisco i San Jose. To Hillsborough (3. pozycja) oraz Los Altos Hills (5. miejsce). Oba mają średni dochód na poziomie przekraczającym 400 tys. dol.

W portalu specjalizującym się w analizie rynku nieruchomości o nazwie Zillow.com można znaleźć informację, że najtańszy dom w Atherton jest obecnie wyceniany na 2,5 mln dol. Z miastem związanych jest wielu potentatów branży technologicznej: Eric Schmidt z Google’a, Sheryl Sandberg z Facebooka czy Paul Allen z Microsoftu. W zeszłym roku posiadłość w tym mieście kupił rozgrywający koszykarskiej drużyny Golden State Warriors Stephen Curry.

Drugim najbogatszym miastem w USA jest Scarsdale (leżące w stanie Nowy Jork). Znajduje się ono zaledwie 25 mil od Manhattanu. Średni dochód gospodarstwa domowego wynosi tam 452 tys. dol.

Na liście 100 najbogatszych zdecydowanie dominują miasta położone na obu wybrzeżach USA. W stanie Kalifornia znajduje się aż 23 z nich, z kolei w stanach Nowy Jork, Connecticut oraz New Jersey położone są kolejne 32. Tylko 16 stanów ma swoich przedstawicieli w rankingu co pokazuje, jak duże nierówności dochodowe występują w tym kraju.

>>> Polecamy: To moment triumfu USA nad Europą i Chinami. Widać to na rynku walut [OPINIA]