Przychody TVN wzrosły w IV kw. o 8 proc., do 753,5 mln zł, ale spółka mocno rozczarowała zyskiem, który wyniósł zaledwie 16 mln zł, podczas gdy przed rokiem były to 243 mln zł. W całym roku spółka zarobiła 42,7 mln zł (421 mln zł przed rokiem), a przychody wzrosły z 2,11 mld zł do 2,49 mld zł.
Pieniądze pójdą nie tylko na nowe programy, wśród których jest nowy muzyczny reality show „X Factor”, czy kolejne seriale, ale także na cztery pełnometrażowe filmy. Jednocześnie spółka zapowiada inwestycje – należące do niej kanały tematyczne będą przechodzić na nadawanie w HD. – Chcielibyśmy przełączać na HD dwa kanały rocznie, pierwsze pod koniec tego roku. Ale rynek może nas przyspieszyć – podkreśla Piotr Walter, wiceprezes Grupy TVN. W pierwszej kolejności będą to programy najlepiej zarabiające, m.in. TVN 24. Spółka ogłosiła wczoraj, że rentowność uzyskał też biznesowy TVN CNBC.
Inwestycje mają pomóc TVN utrzymać pozycję lidera na rynku reklamy telewizyjnej (35-proc. udział w ub. roku) oraz najchętniej oglądanej stacji wśród widzów dużych miast. O tę ostatnią postanowił mocno powalczyć w tym roku Polsat, który postawił na własny muzyczny program na żywo „Must be the music”.
Markus Tellenbach, prezes Grupy TVN, podkreśla, że w poprawie wyników pomóc ma odbicie w reklamie. Szacuje, że cały rynek wzrośnie w tym roku o 5 – 6 proc., ale segmenty, w których działa Grupa TVN, wypadną lepiej: rynek reklamy w telewizji urosnąć może nawet o 9 proc., a w internecie o 18 – 19 proc. – W czwartym kwartale pod względem przychodów reklamowych wróciliśmy już do poziomów sprzed kryzysu – mówił Tellenbach.
Drugim motorem wzrostu ma być platforma n. Ubiegły rok zakończyła ona z 806 tys. klientów, pozyskując w sumie 250 tys. nowych. W tym roku liczba abonentów, którzy korzystać będą z droższych pakietów HD, wynieść ma 1 mln (z czego 100 tys. w ofercie Telewizji na Kartę). Choć ostatni kwartał platforma znowu zamknęła z EBITDĄ na minusie (54 mln zł), w 2011 roku wynik EBITDA (zysk przed amortyzacją) ma być dodatni.
Przychody wzrosły w IV kw. o 8 proc., do 753,5 mln zł, ale spółka mocno rozczarowała zyskiem, który wyniósł zaledwie 16 mln zł, podczas gdy przed rokiem były to 243 mln zł. W całym roku spółka zarobiła 42,7 mln zł (421 mln zł przed rokiem), a przychody wzrosły z 2,11 mld zł do 2,49 mld zł.
Kurs, który po ogłoszeniu wyników spadał o ponad 2 proc., zamknął dzień lekkim wzrostem.