"Wniosek jest w tej chwili przygotowywany. Staramy się, żeby skala tej podwyżki była jak najniżej wyważona. (...) Staramy się zawsze, żeby równoważyć interes spółki i interes naszych odbiorców. Ponieważ duża skala podwyżki oznacza również mniejszą konsumpcję gazu. Część z tych odbiorców ma możliwość ograniczenia odbioru gazu, więc będziemy starali się, żeby był to wniosek o minimalnej skali podwyżki" - powiedział.
Dodał, że wniosek ten zostanie złożony do końca lutego. "Jeżeli będziemy mogli wnioskować o mniejszą podwyżkę prognozując te ceny na krótszy okres, to być może zdecydujemy się skrócić okres, na który będziemy wnioskować o taryfę. Jeżeli natomiast z naszych analiz wyniknie, że wydłużenie tego okresu spowoduje, że ta podwyżka będzie mogła być mniejsza, to wydłużymy ten okres" - zaznaczył.
"Proszę zobaczyć, co się stało na rynku. Niestety ropa przebiła 100 dolarów (za baryłkę - PAP). Nie wydaje się, żeby atmosfera na rynku ropy bardzo szybko uległa ostudzeniu i te emocje rozgrzane tym, co się dzieje zarówno w Egipcie jak i pewnymi spekulacjami, co do bezpieczeństwa transportu, co do rozlewania się w i innych krajach produkujących ropę, ulotniły się z rynku. A kiedy na rynku jest duża niepewność, to jest także moment dla spekulacji. Cena ropy jeszcze przez pewien czas będzie się utrzymywać na tym poziomie" - tłumaczył planowany wniosek do URE.