Trzy pytania do... Anny Kaliny-Ciesielskiej, członka międzynarodowego Stowarzyszenia Fotoreporterów Ślubnych - Jakie trzeba mieć umiejętności i kwalifikacje, żeby zostać fotografem ślubnym?
- Duża część fotografów ślubnych - między innymi i ja - zajmuje się fotografią od całkiem niedawna. Nie kończyła szkół fotograficznych, kursów etc. Więc wydawałoby się, że to bardzo łatwa sprawa - wystarczy wziąć aparat i zacząć robić zdjęcia. Ale fotografia ślubna daje lekcję pokory. Na przestrzeni kilku lat w branży widziałam wielu fotografów zajmujących się zawodowo innymi polami fotografii, próbujących robić zdjęcia ślubne, bo skusiła ich wizja łatwych pieniędzy. No i okazywało się, że te pieniądze niekoniecznie są takie łatwe, bo śluby rządzą się swoimi prawami. Nie ma miejsca, czasu ani możliwości na powtórki. Wszystko wydarza się tylko raz i po prostu muszą wyjść dobre zdjęcia. I to w każdych okolicznościach - ciemny kościół, źle oświetlona sala weselna, para młoda, która boi się obiektywu i wcale się nie uśmiecha - z tym wszystkim i tysiącem innych nieprzewidzianych okoliczności fotograf ślubny musi umieć sobie poradzić.
A później trzeba poświęcić długie godziny, a często dni i tygodnie obróbce zdjęć w programie graficznym. Najlepszym sposobem, by się tego wszystkiego nauczyć, jest po prostu zbieranie doświadczeń. Przy robieniu zdjęć najpierw znajomym, potem można asystować innemu fotografowi. Jeszcze inna opcja to udział w warsztatach i szkoleniach prowadzonych przez doświadczonych fotografów ślubnych.