WALDEMAR SŁUGOCKI o płatnościach z UE - Na poziomie całego kraju wykorzystano w tej chwili 25 proc. planowanego budżetu całorocznego i 41 proc. środków, które obecnie mają województwa na swoich kontach. To świadczy o tym, że system się sprawdza przy racjonalnym planowaniu i zarządzaniu środkami.
BEATA LISOWSKA:
Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie poinformował, że nie jest w stanie finansować projektów, którym przyznał pomoc w konkursach w tym roku. Jak do tego doszło?
WALDEMAR SŁUGOCKII*:
Regiony mają obowiązek terminowo i efektywnie, zgodnie z prawem krajowym i unijnym, wydawać fundusze unijne. Nie zwalnia ich to z myślenia i odpowiedzialności. Sugerowanie jakichś nacisków na urzędników jest nieporozumieniem. Przekroczenia wynikają z niesprzyjających okoliczności, które były nie do przewidzenia na etapie planowania. WUP Kraków dofinansowywał większą liczbę projektów, niż zakładał, ale były to dobre projekty. Chciał kontynuować ten plan również w tym roku. Nie ma jednak możliwości korzystania z tzw. środków niewygasających, niewykorzystanych w ubiegłym roku. Gdy ich zabrakło, musiały być wypłacone w ramach limitów na 2010 rok, a tym samym pomniejszyły możliwości finansowe na ten rok.
Czy nie jest błędem zachęcanie regionów do kontraktowania jak największej ilości środków, przy poddawaniu ich dyscyplinie finansów publicznych?
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (MRR) nie formułuje takich zachęt – podkreślamy, że postęp w realizacji programów musi iść w parze z rozwagą. Obecny system nakłada na instytucje dużą odpowiedzialność i obowiązek samodzielnego sterowania finansami. Wprowadzenie tego systemu było konieczne, by duże ilości środków nie zalegały na kontach samorządów i umożliwiały elastyczne zarządzanie budżetem centralnym. Rozwiązaliśmy w ten sposób wiele problemów perspektywy 2004–2006. Wtedy zakontraktowanie jednego dużego projektu uniemożliwiało realizację innych dobrych projektów.
Jak rozwiązać problem zatorów płatniczych, który uderza w przedsiębiorców?
Na poziomie całego kraju wykorzystano w tej chwili 25 proc. planowanego budżetu całorocznego i 41 proc. środków, które obecnie mają województwa na swoich kontach. To świadczy o tym, że system się sprawdza przy racjonalnym planowaniu i zarządzaniu środkami. Regiony oczekiwały w perspektywie 2007–2013 większej autonomii i samodzielności i mają ją. Trzeba na bieżąco aneksować harmonogramy płatności: bywa, że jedni beneficjenci przetrzymują środki, nie wydatkując ich, podczas gdy inni ich potrzebują. Inna opcja to przenoszenie pieniędzy pomiędzy regionami w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki przez MRR. Jeżeli okaże się, że jeden region wykorzystał środki, a inny się opóźnia, nie zawahamy się, aby przekazać środki tym którzy ich potrzebują.
*Waldemar Sługocki
wiceminister rozwoju regionalnego