Rozmawiamy z PAWŁEM MORTASEM, prezesem zarządu Enei - W październiku na giełdzie zadebiutuje pierwsza z grup energetycznych - Enea. Zebrany kapitał pomoże zwiększyć produkcję brakującej energii.
• Wiadomo już, że jako pierwsza spośród polskich grup energetycznych na giełdę wejdzie Enea. Jaki jest harmonogram działań poprzedzających debiut?
- 4 września złożyliśmy w Komisji Nadzoru Finansowego uzupełniony prospekt emisyjny. Uzupełniliśmy go o sprawozdania finansowe za I półrocze 2008 r. Planujemy rozpocząć ofertę sprzedaży akcji jeszcze we wrześniu, natomiast debiut planujemy w październiku.
• Jaka będzie wartość emisji i na jakie transze będzie podzielona?
- Planujemy podwyższyć kapitał zakładowy o ok. 30 proc. Oferta będzie skierowana do polskich inwestorów indywidualnych i polskich oraz zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Na obecnym etapie nie możemy przekazać bardziej szczegółowych informacji. Wraz z publikacją prospektu emisyjnego informacje o strukturze oferty zostaną przekazane do publicznej wiadomości.
• Czy indywidualni inwestorzy będą mieli jakieś zachęty do kupna akcji, jakieś dyskonto?
- Jesteśmy przekonani, że zaproponowana przez nas struktura oferty skierowana do inwestorów detalicznych będzie dla nich interesująca. Lista firm inwestycyjnych przyjmujących zapisy zamieszczona zostanie na naszej stronie internetowej lub na stronie Domu Maklerskiego BZ WBK najpóźniej w dniu publikacji prospektu.
• Resort skarbu zapowiedział, że całe wpływy z emisji zostaną przeznaczone na inwestycje, ale konkretnie na jakie?
- Środki uzyskane z emisji akcji naszej spółki planujemy przeznaczyć na realizację przyjętego przez Eneę planu inwestycyjnego, który obejmuje m.in. modernizację istniejących aktywów wytwórczych oraz budowę w elektrowni Kozienice dwóch nowoczesnych bloków o mocy około 1000 MW każdy, modernizację i rozbudowę sieci dystrybucyjnej, planowane akwizycje spółek zajmujących się wytwarzaniem energii elektrycznej i wydobyciem węgla oraz inwestycje w odnawialne źródła energii. Rozważamy również utworzenie spółki celowej z KWB Konin. Celem spółki byłoby poszukiwanie złóż węgla brunatnego i ewentualna budowa nowego bloku energetycznego.
• Jakie wyniki osiągnęła grupa Enea w I półroczu 2008 r.?
- Wyniki finansowe za I półrocze 2008 r. podamy do publicznej wiadomości dopiero po zatwierdzeniu prospektu emisyjnego.
• Czy wystarczy wam uprawnień do emisji CO2 w 2008 roku?
- Zakładając, że przydział emisji utrzyma się na poziomie ostatnio opublikowanym, czyli zgodnie z KPRU II - dla elektrowni Kozienice wynosi 9,6 mln ton rocznie - jest to poziom niewystarczający, abyśmy bez dodatkowych kosztów efektywnie wykorzystywali moce produkcyjne elektrowni. Zdecydowanie więc będziemy zmuszeni nabywać uprawnienia z rynku.
• Zaczyna brakować krajowego węgla energetycznego. Czy macie długoterminowe kontrakty na dostawy węgla krajowego? Importujecie węgiel?
- Elektrownia Kozienice ma długoletnie relacje z największymi polskimi producentami węgla, tj. Kompanią Węglowa. Katowickim Holdingiem Węglowym, Bogdanką i Jastrzębską Spółką Węglową. Warunki współpracy określają umowy ramowe. Ceny węgla negocjowane są corocznie. Aktualnie nie importujemy węgla kamiennego.
• W 2009 roku, zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Skarbu, Enea ma być całkowicie sprywatyzowana. Jakiego rodzaju inwestor byłby najlepszy dla spółki?
- Myślę, że potencjalne grono takich inwestorów obejmuje zarówno inwestorów polskich, jak i zagranicznych.
• Przyszły rok to znowu rok wzrostu cen energii. O ile według waszych prognoz wzrosną ceny energii dla gospodarstw domowych i przemysłu?
- Ceny na rynku hurtowym niestety ciągle rosną. Mają na to wpływ rosnące ceny węgla kamiennego, inwestycje w moce wytwórcze i sieci dystrybucyjne oraz konieczność finansowania rosnącego obowiązku wspierania rozwoju źródeł odnawialnych i wytwarzających energię elektryczną w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła. Rynek hurtowy stanowi podstawowe źródło zakupu energii dla spółek obrotu energią elektryczną.
Paweł Mortas, prezes zarządu Enei
PAWEŁ MORTAS
absolwent Uniwersytetu Łódzkiego, od sierpnia 2007 r. prezes zarządu Enei, wcześniej m.in. zarządzał finansami w firmach Tongheung-ZTS i Medim, był prezesem zarządu dwóch warszawskich TBS (Wola i Bemowo)