Co pewien czas jakiś polityk ogłasza, że niedługo podatek Belki zostanie zlikwidowany. Milknie, gdy eksperci pokazują, ile miliardów złotych budżet straciłby na tym i ile trzeba by jeszcze dołożyć, żeby wymyślić inną zachętę dla oszczędzających w IKE niż zwolnienie z tego podatku.
Banki, do spółki z towarzystwami, wymyśliły, że wystarczy lokatę opakować w polisę, żeby móc oferować wyższe oprocentowanie. Zarabiają banki, ubezpieczyciele i klienci. Traci budżet państwa, którego eksperci nie potrafią uszczelnić systemu. Nic dziwnego, że potem brakuje środków na promowanie długoterminowych oszczędności emerytalnych, które będą Polakom najbardziej potrzebne.