Towarzystwa życiowe po I kwartale zanotowały najgorszą dynamikę wzrostu przychodów ze składek od ponad 11 lat. Wygląda na to, że część ubezpieczycieli nieco przespała pierwszy kwartał i nie wprowadziła na czas tego, czego oczekują klienci, czyli polis dających bezpieczne możliwości pomnażania kapitału.
Spore zapotrzebowanie na takie produkty zgłaszają też dystrybutorzy, czyli głównie banki i w mniejszym stopniu pośrednicy finansowi. Okazuje się jednak, że popyt na takie produkty przekroczył oczekiwania wszystkich graczy na tym rynku. Ci, którzy zorientowali się w porę, dziś wykazują znakomite wzrosty przychodów. Najprawdopodobniej pozwolą one na powrót rynku życiowego na ścieżkę dynamicznego wzrostu.