O sprawach bezpieczeństwa energetycznego UE oraz konkurencyjności unijnej gospodarki mówili premierzy: Węgier - Viktor Orban, Czech - Petr Neczas i Chorwacji - Jadranka Kosor podczas poniedziałkowego briefingu w Katowicach.

Szefowie rządów, na zaproszenie Donalda Tuska, wzięli udział w inauguracji Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Spotkali się także podczas roboczego lunchu.

Premier aspirującej do członkostwa w UE Chorwacji, Jadranka Kosor, przypomniała, że do końca czerwca - jeszcze podczas prezydencji węgierskiej - ten kraj ma zakończyć negocjacje akcesyjne.

"My także mamy coś do powiedzenia w kwestii bezpieczeństwa energetycznego UE; jesteśmy krajem, który zasługuje na uwagę ze względu na strategiczne położenie, mamy zasoby naturalne, oczywiście Adriatyk, bardzo duże zasoby wody pitnej itd." - wyliczała premier Kosor.

Premier Węgier Viktor Orban opowiedział się za utworzeniem - jak mówił - "funduszu czy bazy" bezpieczeństwa energetycznego Europy. Jego zdaniem, powinny zaangażować się w to firmy, w których państwa mają dominujący udział.

"Druga inicjatywa, którą uważamy za istotną, to ustanowienie instytutu albo banku rozwoju europejskiego. Dziś środki potrzebne do rozwoju Europy środkowej pochodzą z zewnątrz; w okresie przejściowym jest to do przyjęcia, ale na dłuższą metę - nie. Wobec tego powinniśmy sami wygenerować środki do rozwoju" - ocenił Orban.

Premier Czech Petr Neczas wyraził zadowolenie z bliskiego zakończenia negocjacji akcesyjnych przez Chorwację. Zapowiedział też wsparcie Czech dla polskiej prezydencji, przypominając, że będzie to czas, kiedy Czechy będą przewodzić Grupie Wyszehradzkiej.

Według Neczasa, obecnie istotne znaczenie dla Europy ma dyskusja o unijnej konkurencyjności. Przypomniał, że gdy w kryzysowym roku 2009 czeskie PKB spadło o 4 proc., w Indiach wzrosło o 8, w Chinach o 10, a w Ameryce Łacińskiej o ok. 5 proc.

"To, co było nazywane globalnym kryzysem gospodarczym, z wielu punktów widzenia było kryzysem UE i Ameryki Północnej" - ocenił Neczas, według którego UE musi brać udział w światowej konkurencji.

"Konkurencyjność jest podstawą trwałej prosperity naszych państw i podstawą tego, że będziemy mieli skonsolidowane finanse publiczne. Oprócz reform po stronie wydatków i przychodów budżetów państw, podstawową sprawą jest utrzymanie i stworzenie konkurencyjnej gospodarki europejskiej" - powiedział czeski premier.