Jakie powinny być główne zadania podmiotów kontrolowanych przez Skarb Państwa, które działają na rynku kapitałowym? Obecna władza i opozycja się co do tego drastycznie różnią, co bez trudu można było spostrzec podczas pierwszego czytania projektów ustaw: o zasadach zarządzania mieniem państwowym oraz przepisów wprowadzających ustawę o zasadach zarządzania mieniem państwowym.
Podstawowym celem projektowanych ustaw w ocenie ministra Henryka Kowalczyka odpowiedzialnego w rządzie za Ministerstwo Skarbu Państwa jest likwidacja tego resortu. Ale PiS nie ukrywa, że chce przy okazji usprawnić proces zarządzania podmiotami, w których Skarb Państwa odgrywa kluczową rolę. Rozwiązania zmierzają w kierunku wskazania, że spółka akcyjna kontrolowana przez państwo powinna realizować nie tylko cele biznesowe, lecz także społeczne. Innymi słowy, jeśli głównym akcjonariuszem jest SP – powinien móc wykorzystywać podmiot do realizacji działań potrzebnych ogółowi społeczeństwa.
Z tą wizją nie zgadzają się jednak i przedsiębiorcy, i opozycja. Słychać zewsząd, że podejście prezentowane przez PiS zmierza po pierwsze w kierunku krzywdzenia mniejszościowych akcjonariuszy, a po drugie – osłabienia ekonomicznego spółek Skarbu Państwa.
– Prowadzicie do bałaganu nadzorczego, czego niestety mamy wymierny efekt po ostatnich 11 miesiącach od objęcia rządów. Spółki SP z WIG20 w indeksie straciły 39 mld zł – wypominał rządzącym podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu Włodzimierz Karpiński z PO, minister Skarbu Państwa w latach 2013–2015. Jego zdaniem spadki notowań spowodowane są m.in. chęcią ich politycznego wykorzystywania. A do tego – jak twierdzi opozycja – spółki akcyjne nie mogą służyć.
Co jednak wydaje się istotniejsze, wiele zastrzeżeń do projektowanych przepisów mają przedstawiciele biznesu. Podnosi je m.in. BCC. Organizacja kwestionuje choćby przepisy dotyczące zarządzania akcjami spółek z częściowym udziałem SP.
– W tym przypadku postępowanie przedstawicieli państwa oddziałuje na pozostałych właścicieli, będących podmiotami prywatnymi – przypomina dr Grażyna Majcher-Magdziak, minister ds. spółek SP w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC.
Chodzi głównie o obowiązek nałożony na osoby reprezentujące w spółce Skarb Państwa do podejmowania takich działań, które sprawią, by decyzje korporacyjne odnośnie do rozporządzania składnikami aktywów trwałych, nabywania tychże, a także zaciągania zobowiązań oraz wymagań stawianych członkom zarządu i rady nadzorczej stały się tożsame z tymi, jakie mają obowiązywać w spółkach w 100 proc. należących do państwa.
– Takie podejście ograniczać będzie uprawnienia prywatnych inwestorów i sprawi, że zarządzanie podmiotem stanie się utrudnione – podkreśla dr Majcher-Magdziak. Innymi słowy, spółka z częściowym udziałem SP albo przyjmie reguły narzucone przez państwo, albo zostanie sparaliżowana w podejmowaniu jakichkolwiek decyzji.
Ustawowe zmiany w sposobie zarządzania spółkami kapitałowymi z udziałem SP to kolejny etap przeprowadzanej reformy. Innym, który opisywaliśmy w czwartkowym wydaniu DGP, są projektowane zmiany statutów spółek energetycznych kontrolowanych przez państwo. Mają się w nich znaleźć postanowienia określające, że zadaniem podmiotów jest zapewnianie bezpieczeństwa energetycznego Rzeczypospolitej Polskiej, a nie maksymalizacja zysku.