W kwietniu zliberalizuje się rynek lotów za Atlantyk, to spowoduje spadek cen Do Polski chcą latać nowe linie lotnicze, m.in. ponownie amerykańska Delta LOT potrzebuje nowych samolotów, a potrzeby inwestycyjne spółki to 6 mld zł

  •  W kwietniu zliberalizuje się rynek lotów za Atlantyk, to spowoduje spadek cen
  •  Do Polski chcą latać nowe linie lotnicze, m.in. ponownie amerykańska Delta
  •  LOT potrzebuje nowych samolotów, a potrzeby inwestycyjne spółki to 6 mld zł
Z ostatnim dniem marca wejdzie w życie nowa umowa o transporcie lotniczym pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, która uwolni rynek połączeń transatlantyckich. To otwarcie pozwoli na uruchamianie dowolnych połączeń między krajami Wspólnoty a miastami w USA zarówno europejskim, jak i amerykańskim liniom lotniczym.
Poza największymi portami w Europie - w Londynie, Amsterdamie, Monachium, Berlinie, Paryżu amerykańscy przewoźnicy już zapowiedzieli, że będą latać z USA także do innych miast, na początek między innymi do Lyonu, Malagi, Barcelony, Mediolanu, Edynburga. Pierwsze nowe połączenia do USA wystartują już w maju.
Taniej za ocean
Zdaniem ekspertów pasażerowie bardzo szybko odczują korzyści z uwolnienia nieba nad Atlantykiem. Michał Jaworski, wiceprezes lotniska Kraków-Balice, jest przekonany, że już w ciągu roku od wejścia nowych przewoźników i uruchomienia nowych połączeń ceny biletów spadną o 20 - 30 proc. w zależności od miejsca wylotu i destynacji.
Zmiany nie ominą również Polski. O pozyskanie przewoźników, którzy będą latać do USA, starają się niemal wszystkie największe krajowe lotniska.
- Jest zainteresowanie przewoźników innych niż LOT uruchomieniem połączeń transatlantyckich. Dopóki umowy nie zostaną zawarte, nic więcej powiedzieć nie mogę - mówi Artur Burak, rzecznik PPL, firmy zarządzającej lotniskiem Okęcie.
Regionalne lotniska nie zamierzają oddać pola stołecznemu lotnisku. Kraków, Wrocław i Poznań aktywnie szukają nowych przewoźników. Jedną z firm, na które liczy Kraków, są amerykańskie linie Skybus.
- Rozmawiamy z kilkoma firmami, ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Potrzeba na to jeszcze trochę czasu. W marcu spotkamy się w USA z przedstawicielami różnych amerykańskich linii i lotnisk - mówi Michał Jaworski, wiceprezes lotniska Kraków-Balice.
Silna Delta w sojuszu
Skybus ogłosił plany uruchomienia tanich połączeń na terenie USA wiosną 2007 roku. Chce się wzorować na modelu irlandzkich tanich linii Ryanair i niewykluczone, że za kilka miesięcy podróże do Europy rozpocznie także w porozumieniu z Irlandczykami.
Michał Jaworski podkreśla, że Kraków ma bardzo wysokie notowania w amerykańskich rankingach. Zbigniew Sałek, członek zarządu lotniska we Wrocławiu, uważa, że tak jak Kraków liczy na ruch turystyczny, tak Wrocław mógłby się oprzeć głównie na pasażerach biznesowych.
- Bardzo zainteresowane lataniem z Polski są linie Delta Airlines, które już kiedyś operowały z Polski - zapewnia Zbigniew Sałek.
Delta już lata ze Stanów do Budapesztu i Kijowa. Wkrótce będzie mieć w Europie bardzo silne wsparcie. Amerykanie zawiązali spółkę z jedną z największych europejskich korporacji Air France - KLM, aby wspólnie operować nad Atlantykiem. Spółka zacznie działać w kwietniu, a jej roczny dochód ma na starcie wynieść 1,5 mld dolarów. Kolejną firmą, która może wejść na nasz rynek, są amerykańskie linie JetBlue Airways.
Konkurencja dla LOT
Na połączenia z Polski trzeba będzie zaczekać nawet do 2009 roku - lotniska musiałyby spełnić wymagania techniczne i celne, aby obsługiwać połączenia do USA - ale korzyści z większej konkurencji będą odczuwalne wcześniej. Zdaniem przedstawicieli polskich lotnisk do USA taniej niż z LOT, chociaż z przesiadką, można będzie polecieć przez Pragę, Monachium czy Amsterdam.
Elżbieta Marciszewska z Katedry Transportu SGH uważa, że taktyka obrana przez LOT (zakup dużych nowoczesnych samolotów) ma na celu obronę pozycji na trasach zamorskich, bardzo ważnych dla polskiego przewoźnika, ale niełatwo będzie utrzymać rynek.
- Otwarcie nieba nad Atlantykiem oznacza bardzo poważną konkurencję dla LOT, a plany obrony rynku może pokrzyżować opóźnienie w dostawie zamówionych Dreamlinerów - podkreśla prof. Marciszewska.
Działania Lufthansy, partnera LOT z sojuszu Star Alliance, też wcale nie ułatwiają zadania polskiej firmie.
- Wyraźnie widać, że każdy przewoźnik musi sam zawalczyć o swoje miejsce. Nasi konkurenci na tej trasie mają już teraz większy potencjał: bardziej rozbudowane siatki połączeń i większe floty - dodaje prof. Marciszewska.
LOT potrzebuje przede wszystkim nowych samolotów. Ministerstwo Skarbu szacuje potrzeby inwestycyjne spółki na 6 mld zł. Część tych środków ma dać giełda, gdzie w tym roku ma trafić nawet większościowy pakiet akcji LOT.
ZE ŚWIATA
Boeing przyjął w 2007 roku zamówienia na 1150 maszyn, a Airbus na ponad 1,2 tys., Embraer na około 1,8 tys. Boeing ocenia, że w ciągu 20 lat tanie linie na całym świecie kupią 17,5 tys. samolotów. Według szacunków firmy Airbus 445 nowych samolotów będą potrzebować w tym czasie przewoźnicy z Europy Środkowej.
ZE STRONY PRAWA
Zgodnie z ustawą z 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. z 2007 r. nr 171, poz.1206) od 21 grudnia zakazana jest reklama przynęta, która polega na propozycji nabycia produktu po określonej cenie, gdy przedsiębiorca nie będzie w stanie dostarczyć odpowiedniej liczby reklamowanych produktów, czy też będzie on dostępny jedynie przez ograniczony czas. W przypadku linii lotniczych odnosi się to do przepisów reklamujących bilety za złotówkę. Teraz cena podana w ogłoszeniu ma być ceną, którą klient zapłaci. W przeciwnym wypadku przedsiębiorca może być za naruszenie ustawy ukarany grzywną do 5 tys. zł lub pozbawieniem wolności od trzech miesięcy do pięciu lat lub od sześciu miesięcy do lat ośmiu.
Katarzyna Kozińska-Mokrzycka
Gdzie polecieć tanimi liniami na narty i Święta Wielkanocne / DGP
Krajowe lotniska / DGP