Na dotacjach w regionach skorzystają głównie mikrofirmy; każdy region planuje dla nich konkurs. Najwięcej konkursów będzie w pierwszych miesiącach 2009 roku. Najsłabsze wsparcie inwestycyjne dla firm będzie oferowało w przyszłym roku Mazowsze.
Małe firmy, które są zainteresowane pozyskaniem unijnych funduszy na swoje inwestycje, powinny w przyszłym roku pilnie przyglądać się poczynaniom urzędów marszałkowskich. Z zestawienia przygotowanego przez GP wynika bowiem, że w przyszłym roku mogą oni dostać ponad 1,3 mld zł (ponad 350 mln euro) unijnych dotacji na swoje inwestycje w ramach regionalnych programów operacyjnych.
- To sporo pieniędzy, które przydadzą się zwłaszcza teraz, gdy docierają do nas sygnały o problemach polskich firm - mówi Ewa Fedor, ekspert ds. funduszy UE w Konfederacji Pracodawców Polskich.
Dodaje, że podobną kwotę przedsiębiorcy mieli do dyspozycji na lata 2004-2005 w programie Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw w Działaniu 2.3.

Pula jeszcze wzrośnie

Wartość wsparcia, które może w 2009 roku trafić do przedsiębiorców, na pewno jeszcze się zwiększy. Część regionów bowiem jeszcze nie wie, ile środków przeznaczy na konkursy. Z szacunków GP wynika, że w grę wchodzi ok. 200 mln zł.
- Harmonogram konkursów na 2009 rok zostanie przedstawiony do końca listopada - mówi Przemysław Maćkowiak z wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego.
- Termin mamy wyznaczony, ale dokładna kwota, jaka zostanie przeznaczona na wsparcie inwestycyjne dla firm, zostanie określona w miesiącu poprzedzającym nabór wniosków - tłumaczy Daniel Kozik z podkarpackiego urzędu marszałkowskiego.
Negatywnym wyjątkiem jest województwo warmińsko-mazurskie, które jako jedyne nie było w stanie udzielić żadnej informacji na temat wspierania ze środków unijnych przedsiębiorców w 2009 roku.
Najwięcej konkursów będzie w pierwszej połowie roku. Regiony chcą odpowiedzieć na olbrzymie zapotrzebowanie na środki unijne ze strony firm.
- Określiliśmy termin ogłoszenia wszystkich konkursów na dotacje inwestycyjne dla firm na styczeń 2009 r. - mówi GP Elżbieta Polak, wicemarszałek województwa lubuskiego.
Województwo świętokrzyskie może już w przyszłym roku rozdzielić wszystkie unijne pieniądze wśród przedsiębiorców. Tam najbliższy konkurs jest planowany na grudzień 2008-styczeń 2009 r. i może być ostatnią szansą na zdobycie unijnych dotacji z puli na lata 2007-2013 przez lokalnych przedsiębiorców.
- Zarząd województwa zastanawia się nad wydaniem wszystkich środków na wsparcie inwestycyjne dla firm. To skutek dużego zainteresowania firm pierwszym konkursem, który odbył się w maju - wyjaśnia Aleksandra Woźniak ze świętokrzyskiego urzędu marszałkowskiego.

Najwięcej dla najmniejszych firm

Największe możliwości uzyskania wsparcia z UE będą miały w przyszłym roku mikroprzedsiębiorstwa. Praktycznie każde województwo planuje dla nich konkurs. Gorzej wygląda sytuacja z większymi firmami. W części regionów w ogóle nie będzie dla nich pieniędzy.
Negatywnym przykładem jest Mazowsze. W 2009 roku - oprócz specjalistycznych dotacji na informatyzację czy dla branży turystycznej - władze Mazowsza zaplanowały tylko wspieranie najmniejszych firm, które chcą realizować projekty o wartości do 40 tys. zł.
Nie najlepiej sytuacja wygląda także na Dolnym Śląsku, gdzie w przyszłym roku planowany jest tylko jeden konkurs wspierający inwestycje - i to tylko dla branży turystycznej. Kolejne dotacje mają być w 2010 roku.
- Zarząd województwa zastanawia się nad zoorganizowaniem w 2009 roku jeszcze jednego konkursu. Miałyby to być dotacje do innowacyjnych inwestycji - mówi GP Barbara Kaśnikowska, dyrektor Dolnośląskiej Instytucji Pośredniczącej, odpowiadająca za dystrybucję funduszy unijnych na Dolnym Śląsku.