Wnioski taryfowe, w których sprzedawcy i dystrybutorzy energii chcą drastycznych podwyżek cen energii, zostały obniżone, jednak tylko nieznacznie i ich poziom jest nadal nieuzasadniony - poinformował PAP we wtorek Marek Woszczyk, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki.

"Wpłynęły do nas odpowiedzi na zapytanie od wszystkich przedsiębiorstw, jest pewna redukcja oczekiwań, ale w bardzo niewielkim stopniu" - powiedział Woszczyk.

"Dalej uważamy, że taki poziom cen jest nieuzasadniony" - podkreślił.

URE, wysyłając zapytanie do koncernów energetycznych liczył, że zmniejszą one wnioskowane podwyżki cen energii.

Nowe taryfy wejdą w życie od 1 stycznia 2009 roku

Sprzedawcy energii chcą nawet 62 proc. podwyżki, dystrybutorzy od 9 proc. do 25 proc. Złożono w sumie 14 wniosków. Akceptacja tych wniosków na takim poziomie skutkowałaby podwyżkami cen energii w przedziale od 26 do 42 proc.

Nowe taryfy wejdą w życie od 1 stycznia 2009 roku.

Z wyliczeń, jakie przekazała PAP Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy Urzędu, wynika, że cena energii dla odbiorców indywidualnych wzrosła od 1995 do II kwartału tego roku o 160 proc., natomiast od 1999 roku, czyli momentu zatwierdzenia pierwszej taryfy przez prezesa URE, o 78,5 proc.