Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej przyznaje, że nie może wesprzeć abonentów sieci Era uwikłanych w spór o rezygnację z usług w związku ze zmianą regulaminu.

Prezes UKE nie ma uprawnień do władczego ingerowania w indywidualne spory między operatorem a abonentem. Sprawy indywidualne mogą zostać definitywnie rozstrzygnięte jedynie przez sądy powszechne (...). Nie wiadomo także, czy wyroki w sprawach indywidualnych będą identyczne, biorąc pod uwagę niezawisłość sądów, a także różniące się od siebie okoliczności w poszczególnych sprawach - stwierdzono w komunikacie UKE wydanym w dzień po tym, jak urząd nałożył na PTC 2 mln zł kary. UKE ukarało operatora za to, że na czas nie poinformował klientów o zmianie regulaminu oraz za to, że nie godzi się na rozwiązywanie przez nich umów bez konieczności płacenia kar umownych, w sytuacji gdy abonenci uznali, że nowy regulamin nie jest dla nich korzystny.
Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym, jeśli operator zmieni regulamin, to klient ma prawo wypowiedzieć umowę. Tak na początku tego roku postąpiła część klientów Telekomunikacji Polskiej, gdy operator zmienił regulamin usługi Neostrada. TP nie żądała od nich kar umownych.
PTC od samego początku stoi na stanowisku, że w marcu 2007 r. nie doszło do zmiany regulaminu, ale do jego uzupełnienia, wynikającego ze zmian w prawie, wprowadzonych we wrześniu 2004 r. I dlatego od klientów rezygnujących przed upływem terminu z usług żąda kar umownych.
- Mimo prezentowanej pewności co do własnych racji PTC nie kieruje spraw do sądów i woli egzekwować kary od klientów poprzez firmy windykacyjne. Warto w tym miejscu podkreślić, że bez ważnego wyroku sądu powszechnego firmy te nie mogą zmusić klienta do zapłaty kwoty żądanej przez operatora, a wcześniejsze zastraszanie klientów jest bezprawne - twierdzi UKE.
- To nieprawda, że wykorzystujemy jakiekolwiek firmy windykacyjne - mówi Gazecie Prawnej Zbigniew Lazar, rzecznik PTC.
- Aktualna sytuacja wygląda więc tak, że zarówno Urząd, jak i PTC pozostają na swoich stanowiskach, a ostateczne rozwiązanie sprawy może przynieść wyłącznie wyrok sądowy - podsumowuje urząd.
- Zgadzamy się z tym zdaniem UKE i dlatego zamierzamy poprosić sąd o rozstrzygnięcie sporu o interpretację przepisów ustawy - mówi rzecznik PTC.
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
18 maja głos w podobnej sprawie zabrał Sąd Apelacyjny. Utrzymał wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 22 września 2006 r., w którym SOKiK podzielił stanowisko UOKiK w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przez Polkomtel. Kwestionowane działania operatora sieci Plus i Sami Swoi polegały właśnie na pobieraniu kary umownej za przedterminowe rozwiązanie umowy promocyjnej w przypadku zmiany regulaminu przez operatora. Polkomtel od wyroku SA może wnieść kasację do Sądu Najwyższego. - Czekamy na uzasadnienie wyroku i wtedy podejmiemy decyzję co dalej - mówi GP Elżbieta Sadowska, rzecznik spółki.
12,4 mln klientów miała 31 marca PTC w tym
4,7 mln abonentów
Tomasz Świderek