Premier Donald Tusk udaje się w poniedziałek z trzydniową wizytą do Kataru i Kuwejtu. Chce rozmawiać m.in. o kontraktach na arabski gaz dla gazoportu w Świnoujściu, tak aby zmniejszyć zależność od dostaw z Rosji.

Na początku przyszłego roku Tusk odwiedzi Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabię Saudyjską. Początkowo planował odwiedzić wszystkie cztery kraje arabskie w jednym terminie, ale z powodu światowego szczytu gospodarczego G-20 w Waszyngtonie 15 listopada - w którym bierze udział Arabia Saudyjska - musiał zmienić plany.

Źródła rządowe tłumaczą, że kraje arabskie odwiedzane przez Tuska - w tym przede wszystkim Katar - mogą dostarczać gaz skroplony (LNG) do projektowanego gazoportu w Świnoujściu. Gazoport miałby zaspokoić przynajmniej 20 proc. polskiego zapotrzebowania na gaz.

"Rząd chce doprowadzić inwestycje w Świnoujściu do końca jeszcze w tej kadencji, dlatego tak ważne są rozmowy z krajami arabskimi w sprawie gazu. Chcemy zdywersyfikować dostawy gazu, tak, aby w mniejszym stopniu zależeć od Rosji" - poinformowało źródło z Kancelarii Premiera.

Tymczasem w środowym numerze, moskiewski "Kommiersant" informuje, że Rosja, Iran i Katar - najwięksi światowi potentaci gazowi - finalizują porozumienie w sprawie stworzenia spółki o kapitale mieszanym, zajmującej się zarówno wydobyciem, jak i skraplaniem gazu. Rosja, Iran i Katar posiadają największe na świecie rezerwy gazu - łącznie 60 proc. światowych zasobów.

Jak twierdzi gazeta, spółka zajmować się będzie głównie wydobyciem gazu w Iranie i skraplaniem go w zakładach w Katarze. Tworzyć ją ma rosyjski Gazprom, irańska Narodowa Kompania Naftowa oraz katarska Liquefied Gas Company Limited.

"Jest duża szansa na polityczne gwarancje władz Kataru dotyczące sprzedaży gazu"

Źródła rządowe informują, że jest duża szansa na polityczne gwarancje władz Kataru dotyczące sprzedaży gazu - jeśli powstanie gazoport. Premier nie podpisze w Katarze ani w Kuwejcie żadnych kontraktów, pozostawi to polskim firmom gazowym. Strona polska informuje, że władzom Kataru zależało na spotkaniu właśnie z szefem polskiego rządu.

Z nieoficjalnych rozmów z kancelarią premiera wynika, że budową gazoportu w Świnoujściu mogą się ewentualnie zająć firmy z Korei Południowej. Część katarskiego gazu dla Polski miałaby pochodzić właśnie z Korei Południowej - Seul mógłby nam odsprzedać część gazu, jaki już zakupił od Kataru.

Jeszcze w pierwszej połowie sierpnia Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) informowało, że uruchomienie terminalu LNG w Świnoujściu będzie możliwe pod koniec 2014 roku. Jednak wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld komentował później, że będzie to trudne do zrealizowania ze względu na konieczność zapewnienia długoterminowych umów na dostawy gazu.

Tusk chce podczas swojej wizyty zaproponować biznesowi arabskiemu uczestnictwo w prywatyzacji polskiej giełdy. Polska jest też zainteresowana inwestycjami kapitałowymi w petrochemię, hotelarstwo, lecznictwo sanatoryjne i turystykę.

"Kraje arabskie wyrażają wstępne zainteresowanie inwestycjami w polski przemysł chemiczny"

Według kancelarii premiera, kraje arabskie wyrażają wstępne zainteresowanie inwestycjami w polski przemysł chemiczny. Potencjalnym polem do rozwoju kontaktów z obu krajami, poza energetyką i inwestycjami, jest także obronność oraz współpraca kulturalno-naukowa.

Jak informuje CIR, Tusk spotka się z emirem Kuwejtu szejkiem Sabahem al-Ahmadem al-Dżabirem as-Sabahem oraz przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Dżasimem al-Churafim. W programie wizyty są też rozmowy plenarne delegacji obu krajów pod przewodnictwem premierów Polski Donalda Tuska i Kuwejtu Nasira al-Muhammada al- Ahmada as-Sabaha.

W Katarze Tusk spotka się premierem, ministrem spraw zagranicznych szejkiem Hamadem ibn Dżasimem ibn Dżabrem as-Sanim, wicepremierem, ministrem ds. energetyki i przemysłu Abd Allahem ibn Hamadem al-Attiją, sekretarzem stanu ds. energetyki i przemysłu Muhammadem Salihem as-Sadą, a także emirem Kataru szejkiem Hamadem ibn Chalifą as-Sanim. Odwiedzi również gazoport w Ras Laffan w pobliżu stolicy Kataru Dauhy.

Jak informuje CIR, polski rząd chce zademonstrować gotowość większego zaangażowania w dialog Unii Europejskiej z krajami zasiadającymi w RWPZ, czyli Radzie Współpracy Państw Zatoki (Perskiej). Chodzi m.in. o wsparcie dla podpisania umowy o wolnym handlu między obiema organizacjami.