W swej nowej strategii Netia stawia na inwestycje w internet. Tylko w tym roku chce zwiększyć dwukrotnie, do 200 tys., liczbę klientów szerokopasmowego internetu.

Przedstawiona wczoraj strategia zakłada, że w ciągu najbliższych 36 miesięcy liczba klientów szerokopasmowego internetu w sieci Netii wzrośnie do co najmniej 1 mln ze 100 tys. dziś. Na koniec 2007 roku Netia chce mieć 200 tys. takich klientów. Będą to zarówno abonenci Netii, jak i klienci Telekomunikacji Polskiej, którym alternatywny operator zaoferuje swoje usługi. Netia, która ma dziś blisko 400 tys. klientów, liczy, że ponad połowa z nich za trzy lata będzie miała szybki internet. Wydatki inwestycyjne i koszty operacyjne, w tym reklamowe, związane z pozyskaniem 900 tys. nowych klientów, operator szacuje na 700 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z bankowych linii kredytowych (ok. 300 mln zł), ewentualnej emisji obligacji oraz środków własnych operatora. Piotr Czapski, członek zarządu Netii, w rozmowie z GP przyznał, że inwestycje związane z podłączeniem jednego klienta do sieci to wydatek rzędu 80 dolarów. Firma zakłada też, że w 2008 roku zaoferuje klientom biznesowym usługi konwergentne, czyli wspólne dla sieci komórkowych i stacjonarnych. Netia chce być operatorem wirtualnym w sieci komórkowej Play, należącej do P4. – W latach 2007–2009 chcemy mieć najwyższe w branży tempo wzrostu przychodów – mówił Mirosław Godlewski, prezes Netii. Jonathan Eastick, dyrektor finansowy spółki, poinformował, że w tym roku przychody firmy wyniosą od 832 do 865 mln zł (w 2006 roku wyniosły 862 mln zł), a zysk operacyjny, powiększony o amortyzację, spadnie do 130 mln zł. W tym roku Netia chce zainwestować do 300 mln zł wobec 174 mln zł w 2006 roku. – Potencjalnie możliwa jest fuzja z P4 – mówił Bertrand le Guern, dyrektor operacyjny Netii, a prezes Godlewski dodał, że decyzja o ewentualnym połączeniu firm zapadnie w końcu 2008 roku. – Teraz chcemy się skoncentrować na wdrażaniu strategii w życie, co będzie ważniejsze niż jej opisanie na papierze – powiedział prezes Godlewski. – Realizacja podstawowego celu strategii, czyli zdobycia miliona klientów internetu, oznacza, że firma w najbliższych latach będzie miała głębokie straty. W prognozach finansowych na ten rok nie widać korzyści ze współpracy z P4 – mówi GP Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.