- Obecnie w marketingu, a szczególności mobilnym, musimy być ukierunkowani na wymianę, na relację emocjonalną z klientem. W dzisiejszych czasach to przecież ludzie decydują czym jest marka, a nie marketer. Cały czas do nich mówimy, zarzucamy ich komunikacją, a przecież musimy pamiętać o jednym. Po drugiej ekranu jest właśnie klient i on może nas wyłączyć – ostrzegał Brian Solis podczas prezentacji otwierającej 10. edycję Forum IAB.

Hasłem tegorocznego Forum IAB jest Customer Experience. Zaproszenie prelegenci próbowali odpowiedzieć na pytanie jak współczesne działania marketingowe powinny odpowiadać na potrzeby i doświadczenia klientów. Co robić, aby nie zrazić ich do marki, ale jednocześnie uzyskać cel akcji marketingowych.

Brian Solis jest futurystą i antropologiem digitalu, autorem bestsellerowych książek o przyszłości biznesu. Pracuje jako Principal Analyst w Altimeter, (Prophet Company). Jego zdaniem współcześni marketerzy pracujący w sieci popełniają szereg błędów.

Przede wszystkim nie osoby pracujące w marketingu nie kwestionują zasad, które dziś funkcjonują. To jest duży błąd. - Wszystkie badania, które przeprowadziłem przez ostatnie lata potwierdzają, ze koncepcja marki się zmienia, a myślenie marketerów nie zawsze. Musimy szukać ciągle nowych rzeczy, ciągle próbować. Jeżeli nie zmienimy sobie zasad gry to pamiętajmy, że ludzie są różni i taka praktyka nie przyniesie nic dobrego – zauważa Solis.

Jego zdaniem technologia się zmienia. I trzeba na nowo definiować cele. Mierzyć oddziaływanie podjętych akcji promocyjnych. I przede wszystkim budować swoje działania na dotychczasowych odczuciach konsumentów. Aby to robić, trzeba znać swojego klienta bardzo dobrze i wiedzieć, czego od nas oczekuje.

- Marketing zazwyczaj dużo gada, a mało słucha, Tworzymy treści, posty, tweedy, ale tak naprawdę ludzie się wyłączają, przestają odbierać nasze treści. Aby odwrócić ten trend my musimy się tez mienić, inaczej sami zaczniemy zabijać te treści, gdyż odbiorcy od razu będą mieli dosyć. adBlockery to nie jest problem. Musimy zrozumieć co jest ważne dla klientów, a jeśli nie zdefiniujemy tego działania to stracimy konsumentów, a w zasadzie już ich tracimy – dodaje Brian Solis.

Ekspert wskazał również na aspekty cyfrowego darwinizmu. Technologia jak i postrzeganie świata przez klientów ciągle się zmienia. Jeśli ktoś korzysta z jakiejś dobrej dla niego aplikacji to przecież nie będzie z niej korzystał zawsze. Warto zatem dostrzegać co nowego pojawia się na rynku i jakim kierunku rozwijają się pewne ludzkie standardy.

- Trzeba też z pewnych rzeczy wyrosnąć, z tego czego nas uczono w szkole, w pracy czy na szkoleniach. Aby sprzedać coś nowego trzeba zacząć nowe myślenie i odrzucić pewne doświadczenia i nawyki nabyte podczas dotychczasowej kariery – dodał Solis.

Wskazał również na jeden z bardzo ważnych aspektów korzystania przez użytkowników z Internetu. Ludzie się różnią, jeśli dzielimy się czymś na FB i nie dostaniemy „like’a” to mamy złe odczucia na ten temat. Dlatego aplikacje takie jak UBER odniosły sukces, bo twórcy pokazali klientom, ze ci są dla nich ważni bardzo ważni. Podsumowując Solis apelował o nie realizowanie zasad, które już są, ale napisanie ich od nowa. Świat się zmienia i jeśli ktoś będzie zwlekał, to znajdzie się po niewłaściwej stronie innowacji. A to prosta recepta na porażkę.

Podczas pierwszego dnia Forum IAB 2016 głos zabrał również Randall Rothenberg, CEO & President IAB w USA. Jako jeden z najważniejszych mostów dzielących marketing od klienta są denerwujące reklamy. Stąd walka klientów z nim za pośrednictwem AdBlocków. - Stworzyliśmy medium, które pozwala na największą dywersyfikację ekspresji na świecie. Internet jest absolutnie podstawowy w przypadku kreowania oferty do klienta. Statystyczny Amerykanie poświęca telewizji 4,5 godziny a na Internet - prawie 6 godzin. Tymczasem 40 proc. użytkowników sieci nienawidzi reklam. Musimy zatem zastanowić się w czym tkwi problem i jak najszybciej to zmienić – zauważa Rothenberg.

Zdanie szefa IAB US aby rozwiązać problem blokowania treści marketingowych, należy wdrożyć bardziej kreatywne sposoby podawania tych reklam, lepiej ukierunkowane, w lepszych miejscach z wykorzystaniem nowoczesnych technologii dostępnych na rynku oraz z lepszą edukacją klienta. Ale złotego środka nie ma, bo każdy musi znać swojego klienta i dostarczać mu treści w taki sposób, aby ich nie blokował czyli aby nie były dla niego frustrujące.

O wizjach rozwoju marketingu na Facebooku mówiła natomiast Nicola Mendelsohn, VP EMEA, Facebook. - Mobile na FB to witryna sklepowa którą może zobaczyć cały świat, którą każdy ma w swojej kieszeni. Ludzie oczekują jeszcze szybszej i łatwiejszej komunikacji. Uważa, że przed nami jest prawdziwa eksplozja kontentu wideo online. Według badań 80 proc ruchu internetowego w 2019 roku ma pochodzić z wideo. Na razie FB opiera się na zdjęciach, ale wkrótce główny kontent to będą filmy. W przyszłości także wraz z VR – zauważyła Mendelssohn.