Royal w Krakowie, Belwederski w Warszawie czy Rycerski w Szczecinie pozostaną w rękach państwa. Ministerstwo odstąpiło od sprzedaży Grupy Hoteli WAM.
Poprzedni rząd wszczął proces prywatyzacji spółki. Wstępne oferty w ubiegłym roku złożyło pięć podmiotów. Prywatyzacji sprzeciwiał się PiS, który określał to jako wyprzedaż majątku narodowego. Wywodzący się z tej partii minister Dawid Jackiewicz zachował się więc konsekwentnie: jak informuje resort, podjął decyzję o „odstąpieniu od negocjacji i zamknięciu bez rozstrzygnięcia dotychczasowej procedury zbycia udziałów spółki”.
Grupa Hoteli WAM jest spółką ze 100-proc. udziałem Skarbu Państwa. Powstała po wydzieleniu hoteli z majątku Wojskowej Agencji Mieszkaniowej (wojsko odpowiada za bezpośredni nadzór nad firmą). Do grupy należy 17 hoteli w 15 miastach. Wśród nich są: Belwederski i Mazowiecki w Warszawie, Kapitan i Rycerski w Szczecinie oraz hotele Neptun w Gdyni, Royal w Krakowie, Huzar w Lublinie, Reymont w Łodzi, Ikar w Poznaniu, Wieniawa we Wrocławiu czy Zamek Czocha w Suchej.
Biuro prasowe resortu nie udzieliło odpowiedzi na pytania DGP dotyczące konkretnych powodów rezygnacji ze sprzedaży firmy. – Wstrzymanie procesu prywatyzacji spółki Grupa Hoteli WAM spowodowało, że obecnie postawiła ona sobie za cel podniesienie standardu hoteli i oferowanych usług. Perspektywa prywatyzacji powodowała, że działania tego typu w ostatnim okresie nie były prowadzone z niezbędną dynamiką – mówi DGP Ryszard Gitis z zarządu firmy. Podkreśla, że hotele różnią się od siebie standardem, poziomem i kategorią. Ceny wahają się od 90 zł za dobę w obiekcie sezonowym do 350 zł w wyższych kategoriach.
Spółka zatrudnia ponad 350 osób. Rok 2015 zamknęła stratą operacyjną. W 2014 r. miała milion złotych zysku netto przy przychodach na poziomie 146,1 mln zł.
– Decyzja ministra skarbu jest bardzo dobra. Grupa jest jedną z największych sieci hotelarskich w Polsce pod względem liczby obiektów – mówi DGP dyrektor Instytutu Hotelarstwa Jacek Piasta. Podkreśla, że firma posiada kilka bardzo atrakcyjnych nieruchomości położonych w znanych miejscowościach. Ma ugruntowaną pozycję rynkową. Ekspert przyznaje jednak, że spółkę należy zrestrukturyzować. – Po restrukturyzacji i przy dobrym zarządzaniu powinna ona generować przychody Skarbowi Państwa. Gdyby rząd zdecydował się jednak na sprzedaż tej spółki, to rynek polski zostałby zubożony o kilkanaście hoteli. W rękach prywatnych właścicieli obiekty mogłyby zmienić przeznaczenie albo zostać wyburzone. Pozostając w grupie i działając jako całość, mają szansę na efektywne i zyskowne dochody – podkreśla Piasta.
Innego zdania jest Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. – Rządowi nie są potrzebne hotele ani inne ośrodki wczasowe, tak jak miało to miejsce za czasów PRL. Jeżeli rząd ma grupę spółek strategicznych ze względu na obronność czy bezpieczeństwo energetyczne, to na nich powinien skupić swoją uwagę, a nie rozpraszać się na sieciach hotelowych – podkreśla Sadowski.
Minister skarbu państwa Dawid Jackiewicz mówił we wtorek w trakcie podsumowania pół roku rządów premier Beaty Szydło, że do tej pory MSP było ministerstwem prywatyzacji. – Odeszliśmy od prywatyzacji nastawionej jedynie na pozyskiwanie funduszy potrzebnych na ratowanie czy zasypywanie dziury budżetowej. Dzisiaj głównym kierunkiem naszych działań jest taka strategia zarządzania i rozwoju polskiego majątku, w którym budujemy jego wartość, pozycję rynkową – podkreślał szef resortu skarbu.
W projekcie tegorocznego budżetu rząd przewiduje, że w 2016 r. wartość przychodów z prywatyzacji wyniesie 221 mln zł. Jednocześnie wstępnie szacuje, iż w 2016 r. dochody z tytułu dywidend uzyskanych ze spółek nadzorowanych przez Skarb Państwa wyniosą 4,5 mld zł. Według stanu na koniec kwietnia br. przychody z prywatyzacji wyniosły 10,1 mln zł.
4,2 mld zł taka była w końcu 2013 r. wartość majątku trwałego w zarządzaniu Wojskowej Agencji Mieszkaniowej
1,2 mld zł to wartość udziałów w posiadaniu WAM
133 mln zł takim kapitałem dysponowała w końcu 2014 r. Grupa Hoteli WAM