Siła dolara. W minionym tygodniu euro straciło wobec dolara niemal 1 proc. Jeszcze słabszy wobec amerykańskiej waluty okazał się jen, który stracił 1,9 proc. Na koniec tygodnia za dolara płacono 1,13 euro i 109 jenów.
RYNEK
Amerykańska waluta siłę zawdzięcza m.in. zmianie oczekiwań odnośnie do kolejnej podwyżki stóp procentowych. Jeszcze tydzień temu spodziewano się, że do następnej dojdzie w okolicach lipca 2017 r. Obecnie stawia się na kwiecień, maj przyszłego roku. Wobec złotego dolar umocnił się o 0,5 proc. do nieco ponad 3,9 zł. Najsłabszą walutą okazał się południowoafrykański rand, wobec którego dolar zyskał 2,8 proc. Waluta RPA traci m.in. z powodu spowolnienia gospodarczego i kłopotów na rynku pracy, gdzie bezrobocie wzrosło w I kw. do najwyższego poziomu od ośmiu lat.
Filipińskie akcje najlepsze. Warszawski WIG20 z tygodniowym spadkiem o ok. 1,8 proc. należał do jednego z najsłabszych indeksów na świecie. Notowaniom nie sprzyjały oczekiwanie na decyzje agencji Moody’s i obawy o wzrost gospodarczy na świecie. Jeszcze gorzej było w Chinach. Dwa główne indeksy giełdy w Szanghaju spadły o niemal 3 i 5 proc. Inwestorzy zaczęli się obawiać, że rząd nie będzie wykorzystywał nowych narzędzi do stymulowania gospodarki, nawet jeżeli będzie nadal słabła. Tydzień był natomiast udany dla inwestorów na... Filipinach. Tamtejszy indeks PSEI wzrósł o ponad 6 proc., do 7436,79 pkt. To efekt oczekiwań, że Rodrigo Duterte, zwycięzca wyborów prezydenckich, będzie kontynuował politykę swojego poprzednika, zakładającą m.in. reformę podatków i edukacji oraz zwalczanie korupcji.
Tygodniowe zmiany walut wobec dolara / Dziennik Gazeta Prawna
Oddech dla greckiego długu. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Grecji spadła w ciągu tygodnia do 7,24 proc. z 8,1 proc. (spadek rentowności oznacza wzrost cen papierów dłużnych). To reakcja na informacje, jakie pojawiły się po spotkaniu ministrów finansów strefy euro, o pomyśle redukcji zadłużenia tego kraju. Przedstawiciele Eurolandu chcą zachęcić Międzynarodowy Fundusz Walutowy do udziału w programie pomocowym dla Grecji. Dobrze wypadła też giełda grecka. Indeks Athex zyskał niemal 3 proc.
Ceny ropy w górę. Ropa gatunku brent podrożała o 5,4 proc. do ponad 47 dol. za baryłkę. Jednym z powodów zwyżek były problemy z produkcją w Kanadzie związane m.in. z wielkim pożarem lasów w prowincji Alberta. Według rządowego raportu, chociaż sytuacja zaczęła się normalizować, to unormowanie produkcji ropy będzie możliwe dopiero w III kw.
Słodkie coraz droższe. Cena cukru zwyżkowała na giełdzie ICE o 6 proc. Funt (niemal 0,5 kg) towaru kosztował w piątek 16,8 centów. Ceny rosną z powodu ryzyka zmniejszenia dostaw związanego z suszami w Tajlandii, Chinach oraz Indiach. Mocno skoczyły też ceny koncentratu pomarańczowego, o 5 proc. do 1,456 dol. za funt. Prognozy zbiorów na Florydzie w obecnym sezonie wskazują na możliwy spadek produkcji o 16 proc., do 81,1 mln opakowań. W brazylijskich stanach Sao Paulo i Minas Gerais przewidywany jest spadek o 18 proc.