Pracownicy PKO BP oraz Pekao żądają podwyżek płac. Dziś odbędą się rozmowy związków zawodowych PKO BP z zarządem, a w przyszłym tygodniu swoje pensje będą negocjować pracownicy Pekao.

Wskaźnik wzrostu płac ustalony przez Komisję Trójstronną na 6 proc. nie zostanie zaakceptowany przez NSZZ Solidarność Pracowników PKO BP, ponieważ jest nieadekwatny do zysku wypracowanego przez pracowników banku w ubiegłym roku - wyjaśnia Mirosław Olejniczak, przedstawiciel NSZZ Solidarność w PKO BP.
Na dziś zaplanowane są rozmowy związków zawodowych działających w PKO BP z przedstawicielami zarządu na temat podwyżek płac i zasad ich podziału.
Z informacji GP wynika, że pracownicy chcą także zmiany w systemie motywacyjnym. Oceniają, że cele i zadania, na których jest on oparty, są wyznaczone na poziomie bardzo wyśrubowanym, wręcz niemożliwym do osiągnięcia.
Również w obecnie największym banku na polskim rynku, czyli w Pekao, w przyszłym tygodniu związki zawodowe będą negocjować podwyżki płac.
- Domagamy się podwyżki w wysokości 1 tys. zł brutto dla każdego pracownika banku - mówi Adam Ehrenfeld, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Banku Pekao.
- Skierowaliśmy nasz postulat do prezesa Jana Krzysztofa Bieleckiego oraz do wiceprezesa Luigi Lovaglio. Dotyczy on nie tylko podwyżki płac, ale również gwarancji zatrudnienia.
- Nasze postulaty są objęte formułą sporu zbiorowego - dodaje Adam Ehrenfeld.
Związkowcy tłumaczą, że wraz z rosnącą inflacją siła nabywcza ich zarobków maleje.
Przedstawiciele banku potwierdzili, że na przyszły tydzień zaplanowane są negocjacje w tej sprawie.
- Na 26 lutego zostało zaplanowane kolejne spotkanie w tej sprawie, ale z szacunku dla naszego partnera nie ujawniamy żadnych szczegółów dotyczących przebiegu negocjacji do czasu ich zakończenia - odpowiada Arkadiusz Mierzwa z Pekao.
Z naszych informacji wynika, że trzy z siedmiu działających w tym banku związków zawodowych weszły w spór zbiorowy. Pozostałe podpisały się pod postulatami dotyczącymi podwyżki, ale nie są w sporze zbiorowym z pracodawcą.
Niedługo, bo już 31 marca, kończy się gwarancja ochrony zatrudnienia, jaką zostali objęci pracownicy Pekao i Banku BPH. Był to jeden z warunków umowy między Unicredit a Skarbem Państwa, na podstawie której został przeprowadzony podział Banku BPH i połączenie jego części z Pekao. Zatrudnienie w banku Pekao zwiększyło się po fuzji z częścią Banku BPH o około 7 tys. osób.
Monika Krześniak
Oczekiwania wzrostu płac bankowości / DGP