Radni Krakowa protestują przeciwko przyspieszeniu inwestycji w infrastrukturę dla telekomów przed Światowymi Dniami Młodzieży, które odbędą się w lipcu tego roku.
Małopolska ma największy odsetek małych miejscowości bez dostępu do internetu / Dziennik Gazeta Prawna
„W Polsce odnotowuje się coraz większe poczucie dyskomfortu mieszkańców, zwłaszcza miast, powodowanego przez ekspozycję na sztuczne pola elektromagnetyczne wysokich częstotliwości, generowane przez anteny stacji bazowych, terminale mobilne, systemy Wi-Fi etc.” – tak w swojej rezolucji piszą radni Krakowa i dodają, że „mają świadomość, że szybki rozwój telekomunikacyjny jest paszportem do społeczeństwa informacyjnego oraz niezbędnym warunkiem wzrostu gospodarczego każdego kraju i rozwijania e-administracji. Ale apelujemy o zainicjowanie takich prac legislacyjnych, które (...) będą chronić obywateli przed niepożądanymi skutkami wpływu sztucznego pola elektromagnetycznego na ich zdrowie”.
Radni grodu Kraka wystosowali do ministerstw: cyfryzacji, zdrowia i rozwoju pisma, w których sprzeciwiają się rozbudowie sieci telekomunikacyjnej. – Już mamy w mieście problem ze smogiem drogowym, a teraz możemy mieć jeszcze ze smogiem telekomunikacyjnym. Mieszkańcy protestują, bo boją się szkodliwego promieniowania, a i rada miasta uważa, że mamy obowiązek zapobiec takiemu zagrożeniu – mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący rady miasta, która jednogłośnie przegłosowała rezolucję przeciwstawiającą się szybszej ścieżce dla telekomów, tak by mogły przygotować infrastrukturę na Światowe Dni Młodzieży i pielgrzymkę papieża Franciszka.
Na ten ogromny zlot organizowany po raz drugi w Polsce (ostatnio ŚDM odbywały się u nas w 1991 r.) może przyjechać, jak szacuje episkopat Polski, 2–2,5 mln młodych ludzi z całego świata. Oczywiście z komórkami, smartfonami i tabletami, a więc zapotrzebowanie na usługi telekomunikacyjne wielokrotnie wzrośnie. Operatorzy pod koniec ubiegłego roku zaczęli ostrzegać, że obecna infrastruktura na pewno nie da rady zapewnić im wszystkim takich usług. – Jest ciężko, generalnie budowa infrastruktury to problem, ale są miejsca, gdzie jest szczególnie trudno, a jednym z nich jest niestety Kraków – wzdycha rzecznik sieci Play Marcin Gruszka i tłumaczy, że z jednej strony mieszkańcy tego miasta narzekają na zasięg i chcą szybkiego internetu, a z drugiej inni mieszkańcy protestują przeciwko inwestycjom, a przyklaskują im lokalni politycy.
Z Gruszką zgadza się Mirosław Śmiałek, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Miewamy problemy z budową infrastruktury w całym kraju, ale w Krakowie jest rzeczywiście najtrudniej. Jeżeli prawo mówi, że mamy na podjęcie jakiejś czynności konkretny czas, to nie oznacza, że to musi być ten maksymalnie długi termin, a w Krakowie tak zazwyczaj niestety jest i jest to dziwne, bo to nie jest Polska B, to jest duże miasto, które powinno rozumieć wagę takich inwestycji – dodaje Śmiałek.
– To smutne, szczególnie w kontekście ogromnej i ważnej imprezy, jaką są Dni Młodzieży. Do miasta przyjadą miliony młodych ludzi ze smartfonami, którymi mogliby od razu kreować miastu bardzo dobry wizerunek, korzystając na bieżąco z mediów społecznościowych. Dzisiaj i bez tej wielkiej rzeszy ludzi, którzy będą tu przez chwilę, i tak mamy sporo wyzwań – ocenia i dodaje, że operatorzy nie budują nadajników, bo wolą nie wydawać pieniędzy albo przeznaczają je na inne cele.
Sieci jednak ripostują, nie zgadzając się z takim punktem widzenia.
– Rozbudowujemy infrastrukturę, bo widzimy po ruchu w sieci, jakie są potrzeby mieszkańców lub użytkowników. Dla nas to zupełnie oczywiste, że ciągle trzeba dostarczać coraz więcej mobilnego internetu, który dodatkowo powinien być coraz szybszy. W Krakowie mieszka i pracuje mnóstwo zdolnych ludzi. Regularnie, na co dzień, potrzebują dostępu do najnowszych technologii. Tym bardziej dziwi nas taka postawa radnych miasta – dodaje Marcin Gruszka.
By inwestycje w Krakowie, ale nie tylko, przyspieszyć, Ministerstwo Cyfryzacji przygotowało specjalną nowelizację (tzw. franciszkańską), zawierającą ułatwienia budowlane przy tworzeniu nowych baz i sieci. Wczoraj trafiła do konsultacji społecznych, ale szefowa resortu cyfryzacji Anna Streżyńska na spotkaniu z małopolskimi urzędnikami w ubiegłym tygodniu zapowiadała, że aby mogła faktycznie zadziałać przed Światowymi Dniami Młodzieży, musi wejść w życie przed końcem marca. To oznacza, że czasu jest raczej mniej niż więcej, bo proces legislacyjny dopiero ruszył. To też nie podoba się krakowskim radnym. – Wykorzystuje się to wydarzenie, by zmusić nas do przyjęcia prawa, które będzie miało negatywny wpływ na mieszkańców – oburza się Kośmider.
Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie 26–31 lipca. Stolica Małopolski w wyścigu o organizację imprezy pokonała Londyn, Rygę i Seul. W związku z tą imprezą po raz pierwszy Polskę odwiedzi papież Franciszek. Główne uroczystości ŚDM odbędą się na Błoniach. Spotkania będą też organizowane w Parku Jordana, na dwóch stadionach piłkarskich oraz w kampusie Uniwersytetu Jagiellońskiego. ©?
Trudne wdrożenie dyrektywy
Unijna dyrektywa o obniżeniu kosztów inwestycji telekomunikacyjnych powinna działać u nas od 1 stycznia. Jej celem jest nie tylko zmniejszenie kosztów ale i usprawnienie realizacji inwestycji telekomunikacyjnych. Warunek: dostosowanie polskiego prawa. Nie tylko ustaw związanych z samą telekomunikacją, lecz także prawa budowlanego. Tego jednak wciąż nie zrobiono.
By dostosować prawo do unijnych wymogów, konieczne jest m.in. zdefiniowanie infrastruktury technicznej innej niż telekomunikacyjna i określenie obowiązków jej udostępnienia operatorom, a także powiększenie katalogu podmiotów, które są zobowiązane do udzielania informacji o swoich zasobach infrastrukturalnych oraz do ich bezpośredniego udostępniania. Mają być skrócone okresy na wydanie decyzji budowlanych dla sieci.
Przygotowanie tak dużej i skomplikowanej nowelizacji zajmie sporo czasu. Jak wyliczają urzędnicy, uwzględniając całość konsultacji – nawet rok. By przyspieszyć prace i przygotować przynajmniej część inwestycji w Małopolsce, resort cyfryzacji przygotował małą nowelizację, która ma ułatwić organizację wielkich imprez masowych poprzez trwałą rozbudowę sieci i budowę sieci tymczasowych.