Z jednej strony pracownicy. Z drugiej zewnętrzni podwykonawcy. A pomiędzy nimi pracownicy śmieciowi. Jak ucywilizować ten rosnący segment rynku pracy? Teraz zastanawiają się nad tym Amerykanie.
Harris i Krueger powołują się na przykład Kanady, gdzie ochrona chałturników działa w sposób automatyczny. Jeżeli 80 proc. jego dochodów płynie od jednej firmy, to ma on prawo do przywilejów, którymi cieszą się inni pracownicy tego przedsiębiorstwa