Wszystkie polskie przedsiębiorstwa średniej wielkości deklarują, że mają dostęp do internetu. Ponad 30 proc. korzysta z telefonii internetowej, ale z wideokonferencji już mniej niż 20 proc.
Polskie firmy średniej wielkości - zatrudniające od 50 do 250 osób - mają stosunkowo wolne łącza internetowe. Tylko co czwarta dysponuje łączem o przepustowości powyżej 6 Mb/s, a aż 11 proc. ma łącza do 1 Mb/s, wynika z badań przeprowadzonych przez International Data Group (na zlecenie firmy D-Link, producenta sprzętu sieciowego).
Wszystkie badane firmy wykorzystują łącza internetowe do przesyłania poczty elektronicznej, a jedynie 16 proc. do wideokonferencji. W co trzeciej firmie (31 proc.) dzięki łączu działa telefonia internetowa (VoIP), a w dwóch trzecich (66 proc.) pracownicy korzystają z komunikatorów internetowych.
Badane firmy dbają o to, by firmowe łącza internetowe nie były wykorzystywane do prywatnych celów. Robią to rozsądnie. Jedynie w co dziewiątej firmie (11 proc.) całkowicie zablokowano dostęp do przeglądarek internetowych. Dwie trzecie (65 proc.) firm blokuje ich wykorzystywanie do wymiany plików (P2P), ponad połowa (55 proc.) blokuje dostęp do konkretnych stron www, a połowa blokuje dostęp do gier sieciowych. Rzadziej pracodawcy blokują komunikatory internetowe (35 proc.), strumieniowe przesyłanie obrazu i dźwięku (27 proc.) i prywatną korespondencję e-mail (18 proc.).
- Ograniczanie dostępu do zasobów internetu przez pracodawców będzie coraz częstsze. To efekt wykorzystywania internetu w pracy do celów prywatnych. W USA na prywatne sprawy załatwiane przez internet pracownik przeznacza dziennie ok. 1,5 godziny. Trudno więc się dziwić, że blokady dostępu pracodawcy traktują jako swoje prawo. Z naszych badań wynika, że już teraz polskie firmy powszechnie z tego prawa korzystają - mówi Mariusz Piaseczny z firmy D-Link.
31 proc. firm ma telefonię internetową