Od 1 stycznia 2016 r. podmiot zawierający umowę przelewu wierzytelności przyszłych poczuje się bezpieczniej. Będzie w stanie uzyskać przelane należności, nawet jeżeli powstaną dopiero po ogłoszeniu upadłości.
A wszystko to dzięki temu, że z dniem 1 stycznia 2016 r. wchodzi w życie największa do tej pory nowelizacja ustawy z 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 233 ze zm.). Poza doniosłymi zmianami o charakterze konstrukcyjnym, zwłaszcza stworzeniem zupełnie nowego aktu prawnego regulującego postępowania restrukturyzacyjne i ograniczeniem ustawy wyłącznie do postępowania upadłościowego – ustawodawca wprowadził również wiele mniejszych, aczkolwiek bardzo istotnych dla praktyki gospodarczej, nowych przepisów. Jednym z nich jest art. 128a, który zawiera warunki uznania za skuteczną względem masy upadłości cesji wierzytelności przyszłych. Zgodnie z tym nowo dodanym przepisem [ramka] przelew wierzytelności przyszłej będzie bezskuteczny w stosunku do masy upadłości, jeżeli wierzytelność powstanie dopiero po dniu ogłoszenia upadłości, chyba że umowa przelewu wierzytelności zostanie zawarta nie później niż sześć miesięcy przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w formie pisemnej z datą pewną.
Do tej pory omawiana kwestia budziła znaczne wątpliwości i przez sądy orzekające w konkretnych sprawach nie była rozstrzygana jednolicie.
Stan dotychczasowy
Powszechnie akceptowana jest możliwość zawierania umów przelewu mających za przedmiot wierzytelności przyszłe. Warunkiem skuteczności takiej umowy jest przy tym dostateczne oznaczenie przenoszonych wierzytelności lub choćby zapewnienie, że na podstawie analizy treści stosunku prawnego łączącego strony wierzytelność może zostać zidentyfikowana. Niejednokrotnie umowa przelewu wierzytelności przyszłych przyjmuje postać cesji globalnej. Pod tym pojęciem rozumie się przeniesienie przez cedenta na cesjonariusza wszystkich wierzytelności, zarówno już istniejących, jak i tych, które mają powstać w przyszłości. Celem zawierania tego typu umów jest często chęć zabezpieczenia, np. kredytu bankowego czy pożyczki.
Problem w przypadku cesji wierzytelności przyszłych pojawiał się wtedy, gdy przynajmniej część wierzytelności nie powstała do dnia ogłoszenia przez cedenta upadłości. Sądy, a także przedstawiciele nauki prawa nie wypracowali jednolitego stanowiska co do tego, czy w takim wypadku umowa cesji zachowywała skuteczność, czy też nie. W szczególności brakowało zgody co do tego, czy w razie zawarcia umowy mającej za przedmiot wierzytelność przyszłą wierzytelność ta powstawała w majątku upadłego cedenta, czy już bezpośrednio w majątku cesjonariusza. W zależności od przyjętej koncepcji uznawano, że albo wierzytelność wchodziła w skład masy upadłościowej, albo że masa już jej nie obejmowała, a zatem ostatecznie przysługiwała cesjonariuszowi.
Nowa regulacja
Zgodnie z nową regulacją umowa cesji wierzytelności przyszłej nie będzie skuteczna wobec masy upadłości, jeżeli wierzytelność powstanie dopiero po dniu ogłoszenia upadłości cedenta. W ten sposób ustawodawca uciął istniejący w orzecznictwie i doktrynie spór. Stronom umowy cesji, a zwłaszcza cesjonariuszowi dał jednak możliwość zabezpieczenia swoich interesów. Jeżeli zatem umowa przelewu zostanie zawarta w formie pisemnej z datą pewną, to nie będzie możliwe podważenie przez syndyka jej skuteczności. Do zawarcia umowy musi jednak dojść najpóźniej na sześć miesięcy przed dniem ogłoszenia upadłości.
Należy zakładać, że zachowa się stanowisko uprzednio prezentowane przez sądy na gruncie przepisów prawa upadłościowego, że dla zachowania formy pisemnej z datą pewną wystarczy, by data ta została stwierdzona w jakikolwiek sposób przewidziany w art. 81 k.c. Data może być nie tylko poświadczona urzędowo, ale będzie uznana za pewną również w razie stwierdzenia dokonania czynności w jakimkolwiek dokumencie urzędowym lub w razie umieszczenia na obejmującym czynność dokumencie jakiejkolwiek wzmianki przez organ państwowy, organ jednostki samorządu terytorialnego albo przez notariusza. Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z 29 listopada 2005 r. (sygn. akt III CZP 104/05).
Syndyk nadal może odstąpić
Znowelizowane przepisy nie odbierają jednak syndykowi uprawnienia do odstąpienia od zawartych przez upadłego umów wzajemnych. Taka możliwość wynika z art. 98 ust. 1 prawa upadłościowego, zgodnie z którym, jeżeli w dniu ogłoszenia upadłości zobowiązania z umowy wzajemnej nie zostały wykonane w całości lub w części, syndyk może wykonać zobowiązanie upadłego i zażądać od drugiej strony spełnienia świadczenia wzajemnego lub od umowy odstąpić. Syndyk może więc po ogłoszeniu upadłości niejako zapobiec powstaniu wierzytelności przyszłej poprzez odstąpienie od umowy, na podstawie której wierzytelność ta miałaby powstać, Przywołany przepis w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2016 r. będzie uzależniał decyzję syndyka co do wykonania umowy lub odstąpienia od niej od zgody sędziego komisarza. Dodatkowo sprecyzowano, że skutek odstąpienia będzie następował na dzień ogłoszenia upadłości.
Co ważne, nowe uprawnienie syndyka w omawianym kontekście zawierać będzie po nowelizacji art. 98 ust. 1c ustawy. W myśl tego przepisu syndyk będzie co do zasady uprawniony również do odstąpienia od umowy, która nie jest umową wzajemną, a zatem np. od umowy darowizny.
Kto odniesie korzyści, a kto straci
● Główną zaletą nowej regulacji jest ujednolicenie praktyki sądów. Zarówno podmioty zawierające umowy cesji wierzytelności przyszłych, jak i sędziowie komisarze oraz syndycy otrzymują wskazówki co do ich praw i obowiązków w razie ogłoszenia upadłości cedenta.
● Z punktu widzenia cesjonariusza istotne jest, że będzie on mógł dość skutecznie zabezpieczyć swoje interesy. Zawarcie umowy w formie pisemnej z datą pewną da mu wysoką szansę na to, że umowa nie zostanie przez syndyka zakwestionowana. Oznacza to, że mimo ogłoszenia upadłości przez cedenta cesjonariusz będzie w stanie uzyskać przelane na niego przyszłe wierzytelności, nawet jeżeli powstaną dopiero po dniu ogłoszenia upadłości. Zwłaszcza w sytuacji gdy wierzytelności zostały przeniesione na zabezpieczenie, pozwoli to cesjonariuszowi na przynajmniej częściowe polepszenie swojej sytuacji w porównaniu z innymi kontrahentami upadłego cedenta.
Ryzyko leży oczywiście w terminie zawarcia umowy. Przyszły cesjonariusz powinien więc zawsze dokładnie zbadać sytuację przyszłego cedenta i ocenić ryzyko, czy ten w ciągu sześciu miesięcy ogłosi upadłość. Niestety jeżeli zawarcie umowy przelewu wierzytelności przyszłej w przepisanej formie nastąpi w okresie krótszym niż pół roku przed ogłoszeniem upadłości cedenta, nigdy nie będzie skuteczne wobec masy upadłości. Cesjonariusz nie będzie więc mógł w takiej sytuacji domagać się zapłaty od osoby trzeciej. Cała powstała po ogłoszeniu upadłości wierzytelność przyszła wejdzie w takiej sytuacji do masy upadłości.
● Dla masy upadłości wprowadzone rozwiązanie jest o tyle niekorzystne, że może prowadzić do jej pomniejszenia. Jeżeli umowa cesji wierzytelności przyszłych okaże się skuteczna, syndyk nie będzie mógł zaliczyć ich do masy upadłości. Zmniejszy się więc co do zasady jej wartość, a wierzyciele zostaną zaspokojeni w mniejszym stopniu. Z innej strony, jeżeli umowa nie zostanie zawarta w konkretnej przepisanej formie lub zostanie zawarta niemal w przeddzień ogłoszenia upadłości, będzie wobec masy automatycznie bezskuteczna. Syndyk nie będzie więc zmuszony do prowadzenia w tym zakresie postępowań i domagania się uznania umowy za bezskuteczną, co z kolei powinno doprowadzić do zaoszczędzenia zarówno pieniędzy, jak i czasu.
Istota umowy przelewu
Przelew (cesja) wierzytelności przyszłych jest umową cywilnoprawną zawieraną między wierzycielem (cedentem) a osobą trzecią (cesjonariuszem), której przedmiotem są przyszłe wierzytelności, czyli takie, które wierzyciel dopiero w przyszłości będzie miał w stosunku do swojego dłużnika, i na razie nie może ich realizować. Na mocy takiego porozumienia wierzyciel przenosi wierzytelności przyszłe na osobę trzecią, a osoba ta staje się uprawniona do żądania od dłużnika spełnienia przyszłych świadczeń, które przysługiwałyby wierzycielowi. Wierzytelnością przyszłą może być np. płatne okresowo wynagrodzenie z zawartego kontraktu, ale także świadczenia jednorazowe, które mają dopiero powstać.
PRZYKŁAD
Zapisy nie do podważenia
Spółka A zawarła umowę cesji wierzytelności przyszłych ze spółką B. Umowa dotyczyła wierzytelności, które miały przysługiwać spółce B od jej kontrahenta spółki C, z tytułu umowy sprzedaży. Umowa sprzedaży miała być realizowana przez rok. Płatności na rzecz spółki B miały następować co miesiąc. Spółka B przelała (scedowała) na spółkę A wszystkie wierzytelności przyszłe z umowy sprzedaży, które miały powstać w ciągu roku. Siedem miesięcy po zawarciu umowy cesji spółka B ogłosiła upadłość. Po dniu ogłoszenia upadłości spółka C miała uiścić jeszcze pięć płatności z tytułu umowy sprzedaży. Dzięki temu, że umowa cesji wierzytelności przyszłych między spółkami A i B miała formę pisemną z datą pewną i od jej zawarcia do dnia ogłoszenia upadłości upłynęło więcej niż sześć miesięcy, syndyk nie będzie mógł jej zakwestionować. Wszystkie pozostałe pięć płatności nie wejdzie do masy upadłości.