W 2008 roku wydatki reklamowe znów wzrosną o ponad 10 proc. W 2007 roku zwycięzcą walki o reklamy okazała się Grupa TVN, która zarobiła na reklamach o 22,3 proc. więcej niż w 2006 roku.

To był najlepszy rok na rynku reklamy od wielu lat, szczególnie udany dla telewizji.
Jak wynika z danym domu mediowego Starlink, przygotowanych specjalnie dla GP i pokazujących rzeczywiste (netto po odliczeniu rabatów) przychody największych stacji telewizyjnych z reklam, najwięcej w 2007 roku zyskała Grupa TVN. Spółka zarobiła na reklamach 1,098 mld zł, czyli o 22,3 proc. więcej niż w 2006 roku.
W ten sposób po raz pierwszy tak bardzo zbliżyła się pod tym względem do TVP, której przychody w ubiegłym roku wyniosły 1,151 mld zł. Oznacza to wzrost o 13 proc. w stosunku do roku 2006. Jest to jednak najwolniejszy wzrost spośród trzech największych nadawców. Polsat zwiększył bowiem swoje wpływy o 15,7 proc. do 878,5 mln zł, jako jedyny nie przekraczając bariery 1 mld zł. W sumie we wszystkich telewizjach reklamodawcy zostawili aż 3,35 mld zł, czyli aż 50,9 proc. wszystkich wydatków.
Jak wynika z wyliczeń Starlinka, ubiegły roku był jednym z najlepszych w historii polskiego rynku reklamy od wielu lat. Wydatki reklamodawców we wszystkich mediach wzrosły aż o 14,5 proc. do 6,57 mld zł netto.
- Rozpędzona gospodarka przełożyła się na wysoką dynamikę wzrostu rynku reklamowego. W tym roku, szczególnie w pierwszej jego części, przewidujemy kontynuację tej dynamiki. Zmiany w metodzie zakupu czasu antenowego i podwyżki cen w stacjach telewizyjnych spowodują dalszy wzrost przychodów nadawców. Wyższym niż średnia rynkowa wzrostem będą charakteryzować się naklady na reklamę w internecie i reklamie zewnętrznej - mówi Tomasz Chełmecki, dyrektor zarządzający Starlink.
W roku 2007 roku reklamodawcy najchętniej zwiększali wydatki w internecie, wzrosły one o 40,7 proc., a także w reklamie kinowej (35,1 proc.). Nieco słabiej, bo o 19,4 proc., wzrosły wydatki na reklamę na billboardach, a o 17,4 proc. w telewizjach. Poniżej średniej rynkowej rosły natomiast nakłady na reklamę w dziennikach (4,2 proc.), w magazynach (5,6 proc.) i radiu (9,3 proc.).
- Największy wzrost wydatków odnotowano w telekomunikacji, finansach, żywności oraz higienie i pielęgnacji ciała - dodaje Tomasz Chełmecki.
MICHAŁ FURA
Przychody reklamowe TV / DGP