Cukierki z alkoholem będą traktowane jak piwo? - pyta RP.pl

Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w zwykłych sklepach spożywczych nie powinno być miejsca dla słodyczy zawierających alkohol. Według agencji powinny zniknąć z nich i być traktowane jak inne produkty o podobnej zawartości alkoholu, tzn. trafić na odpowiednie stanowiska i do sklepów z koncesją.

Sprawę urzędnicy zgłosili do UOKiK i Izby Celnej. Do działania zainspirowało ich znalezienie w jednym ze sklepów fińskich czekoladek z wódką o zawartości alkoholu powyżej 4,5 proc. Ale również lżejsze słodycze są na oku PARPA.

Rozwiązanie jakie proponuje agencja jest proste - mocniejsze słodycze powinny mieć banderole, a lżejsze być traktowane jak napoje o podobnej zawartości alkoholu.

Tutaj powołują się na ustawę zgodnie z którą napój alkoholowy to produkt przeznaczony do spożycia, zawierający alkohol etylowy pochodzenia rolniczego w stężeniu przekraczającym 0,5 proc. Skoro mowa o produkcie, to nie musi być cieczą.