Trzy pytania
Ministerstwa Finansów i Skarbu Państwa planują do ustawy o ofercie publicznej wprowadzić przepisy wzmacniające pozycję Skarbu Państwa. Co się konkretnie zmieni?
Projekt zmian ma na celu implementację unijnej dyrektywy 2013/50/UE, której celem jest zwiększenie przejrzystości rynku kapitałowego, zwłaszcza poprzez zwiększenie i doprecyzowanie obowiązków informacyjnych. Ale polskie wdrożenie wydaje się zmierzać w innym kierunku. Pomimo że projekt zawiera sporo drobnych korekt w zakresie terminologii, rozbudowany zostaje katalog sankcji oraz rozszerzona treść zawiadomień – o informowanie o nabywaniu bądź zbywaniu instrumentów finansowych powiązanych z akcjami – to jeden podmiot, bez wskazania konkretnej przyczyny, został szczególnie uprzywilejowany.
Chodzi o Skarb Państwa. To zła propozycja?
Skarb Państwa nie będzie musiał informować o pośrednim nabyciu znaczących pakietów akcji oraz zmianie stanu posiadania. Został wyłączony wobec niego obowiązek ogłaszania wezwania przy przekroczeniu progu 33 proc. lub 66 proc. wszystkich głosów w spółce. Planowane regulacje nie wydają się dobre, gdyż powodują nierówne traktowanie akcjonariuszy. Przepis daje Skarbowi Państwa uprzywilejowaną pozycję, co nie współgra z deklaracjami o potrzebie ochrony akcjonariuszy mniejszościowych.
Państwo musi bronić kluczowych dla siebie spółek. Jak ma to robić, jeśli nie w taki sposób, jak proponują przedstawiciele ministerstw w projekcie nowelizacji ustawy o ofercie?
Nieujawnienie stanu posiadania akcji raczej nie chroni kluczowych SP. Ponadto do spółek o istotnym znaczeniu dla państwa zastosowanie znajdzie ustawa o szczególnych uprawnieniach ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa, która zapewnia mu możliwość wnoszenia sprzeciwów wobec uchwał i czynności dokonanych przez zarząd spółki. Minister Skarbu Państwa jest również uprawniony do powoływania członków rad nadzorczych w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. W porównaniu z uprawnieniami każdego akcjonariusza, wynikającymi z kodeksu spółek handlowych, państwo już w chwili obecnej posiada więc dodatkowe instrumenty, które znacząco wpływają na poziom ochrony spółek dla niego kluczowych. Dlatego wydaje się, że zagrożenie dla porządku lub bezpieczeństwa publicznego jest w obecnym stanie prawnym ograniczone. Z kolei wyłączenie konieczności ogłaszania wezwania przy pośrednim przekroczeniu progu 33 proc. lub 66 proc. wszystkich głosów w spółce przez Skarb Państwa chroni tylko i wyłącznie jego finanse. W obecnej sytuacji jeżeli Skarb Państwa nabędzie udziały lub akcje w spółkach, które łącznie mają znaczący pakiet akcji w spółce publicznej, pojawia się obowiązek ogłoszenia wezwania, czyli skupienia po odpowiednio wysokiej cenie akcji danej spółki publicznej dających, łącznie z posiadanymi akcjami, 66 proc. lub 100 proc. wszystkich głosów. Pozwala to akcjonariuszom chociaż po części wycofać swoje zaangażowanie kapitałowe w takiej spółce poprzez sprzedaż akcji na rzecz dominującego akcjonariusza, a Skarbowi Państwa powiększyć pakiet posiadanych akcji i zarazem głosów. ©?