Zadłużenie Polaków na kartach kredytowych, według danych NBP, na koniec czerwca br. sięgało 10 mld zł - powiedziała dziś podczas konferencji dyrektor generalna Visa Europe w Polsce Małgorzata O'Shaughnessy.

Wyliczyła, że to ok. 4 proc. ogólnego zadłużenia polskich gospodarstw domowych. Jej zdaniem, jest to znacznie mniej, niż w innych krajach europejskich.

"Jeśli spojrzymy na zadłużenie na kartach kredytowych, to jesteśmy na dole tabeli porównawczej krajów UE. Jest to nieco ponad 20 proc. w stosunku do PKB, przy czym większość krajów UE ma podobne wskaźniki na poziomie ponad 40 proc., z niektórymi na poziomie 100 proc. i więcej, jak Wielka Brytania i Dania" - powiedziała.

Jak powiedział dyrektor departamentu systemów płatniczych i bankowości elektronicznej w Związku Banków Polskich Remigiusz Kaszubski, do kwoty 499 zł na karcie kredytowej zadłużonych jest 37,6 proc. Polaków wśród wszystkich zadłużonych w ten sposób, w kocie 500 - 999 zł zadłużonych jest 26,8 proc., 1000 - 1999 zł 18 proc., od od 2000 - 4999 zł 10,8 proc., a powyżej 5 tys. - 6,8 proc. "W większości przypadków są to kredyty krótkoterminowe" - zaznaczył.

Zadłużenie krótkoterminowe to takie do 3 miesiące

Dodał, że z perspektywy rezerw celowych, zadłużenie krótkoterminowe to takie do 3 miesiące (ponieważ w tym okresie kredyt konsumencki wymaga odprowadzenia 1,5 proc. wartości jako rezerwy celowej, a potem ten proc. jest wyższy) a średnioterminowe to do 6 miesięcy. Zaznaczył, że każdy bank może w tym zakresie prowadzić indywidualną politykę.

Dyrektor kierująca obszarem kredytów konsumpcyjnych Banku Millennium Joanna Tomicka-Zawora powiedziała, że kilkadziesiąt proc. klientów niespłacających zadłużenia na karcie kredytowej nie wie, że jest zadłużona, lub nie zna "funkcjonalności karty".