Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina przedsiębiorcom, że jeżeli nie zdecydowali się na kontakt z opiekunem klienta drogą e-mailową, to ZUS żadnych e-maili do nich nie wysyła. Warto więc uważać na wszelką korespondencję elektroniczną zwracającą uwagę na błędy w rozliczeniach składkowych.

Jak informuje na swojej stronie ZUS ostrzeżenie spowodowane jest wzmożoną aktywnością osób podszywających się pod pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W ostatnich dniach szereg przedsiębiorców zgłosiło do ZUS informację o dziwnych e-mailach, które zawierały sugestię błędnych rozliczeń z tytułu należności składkowych i konieczność ich natychmiastowego sprostowania. E-maile były rzekomo podpisane przez jednego z dyrektorów ZUS. Tymczasem e-maile z ZUS trafiają jedynie do tych przedsiębiorców, którzy zdecydowali się na taki kontakt ze swoim indywidualnym opiekunem z Zakładu i zawsze widnieje w nich podpis tegoż opiekuna.

ZUS ponownie przypomina, że pracownicy Zakładu nie kontaktują się z klientami w ich indywidualnych sprawach za pośrednictwem e-maili. Tym bardziej nie przekazują tą drogą informacji o możliwych błędach w rozliczeniach.

Oprac. T.J