Bez decyzji w sprawie pomocy finansowej dla zadłużonej Grecji, ale zgoda możliwa jeszcze w tym tygodniu- ogłosił w Brukseli szef eurogrupy. Jeroen Dijsselbloem wyjaśnił, że ministrom finansom strefy euro zabrakło czasu na analizę nowych greckich planów dotyczących reform i oszczędności. Od nich uzależniona jest zgoda na wypłatę Atenom ponad 7 miliardów euro.

Spotkanie ministrów finansów eurolandu było wyjątkowo krótkie, trwało nieco ponad godzinę. Nowe greckie plany zostały na razie tylko wstępnie omówione. "To solidna podstawa do dalszych rozmów, szukamy możliwości porozumienia, ale jeszcze go nie ma” - powiedział po spotkaniu wiceprzewodniczący Komisji Pierre Moscovici.

Jeszcze w tym tygodniu ma być zwołana kolejna narada ministrów finansów strefy euro i szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem nie wykluczył porozumienia za kilka dni. Można więc zadać pytanie, czy ma sens spotkanie szefów państw eurolandu, zaplanowane dziś na 19.00. "Przywódcy mogą podjąć inną decyzję, ale my uważamy, że potrzeba dalszych rozmów i takie stanowisko im przedstawimy” - powiedział szef eurogrupy.

Przywódcy strefy euro, podobnie jak i ministrowie spotkają się zapewne w swoim gronie jeszcze raz w tym tygodniu. I tak przylatują do Brukseli na rozpoczynający się w czwartek unijny szczyt z udziałem liderów wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej. Decyzja w sprawie pomocy finansowej dla Grecji musi być podjęta bardzo szybko. Jeśli Ateny nie otrzymają pieniędzy do przyszłego wtorku, będą zmuszone ogłosić bankructwo.