Unia energetyczna, którą Polska pomagała współtworzyć, ma za zadanie zapewnić dostawy taniej, bezpiecznej i przyjaznej środowisku energii dla obywateli i przemysłu. Jeśli zostanie zaprojektowana w odpowiednim kształcie, unia energetyczna pobudzi wzrost gospodarczy i zachęci do inwestycji. W tej chwili Unia Europejska boryka się jednak z wewnętrznymi i zewnętrznymi wyzwaniami w obszarze energii. W efekcie zamiast dawać impuls rozwojowy dla unijnej gospodarki, energetyka zbyt często dławi dziś wzrost.
W szczególności mamy dziś trudności z odnalezieniem właściwej równowagi pomiędzy poszczególnymi aspektami naszego „trylematu energetycznego”, na który składają się bezpieczeństwo energetyczne, ograniczenie emisji i zmniejszenie cen energii.
Przede wszystkim musimy uznać, że kształtowanie polityk energetycznych wiąże się z ostrożnym ważeniem racji, i podjąć rzeczową debatę na temat wyborów, których powinniśmy dokonać. Przez ostatnie dwadzieścia lat skupiano się głównie na ograniczaniu emisji, kładąc mniejszy nacisk na bezpieczeństwo energetyczne i kształtowanie się cen. Obszary te wzajemnie się nie wykluczają, choć często może ujawniać się napięcie pomiędzy narzędziami służącymi osiągnięciu każdego z tych celów. Musimy stawić czoła tym wyzwaniom i dlatego czas na szczerą i otwartą debatę na temat działań, które należy podjąć, abyśmy byli w stanie zrealizować założenia, jakie wyznaczyliśmy sobie w każdym z tych obszarów.
Po drugie, dywersyfikacja dostaw jest atutem, ale wiązać się będzie z dodatkowym wysiłkiem, jeśli zdamy sobie sprawę, że większa różnorodność źródeł energii oznaczać będzie poleganie w mniejszym stopniu na każdym z nich. Gdy w określonym dniu zawiedzie gazociąg lub nie będzie wiał wiatr, system energetyczny musi być na tyle elastyczny, aby zapewnić energię z innego źródła. Odnawialne źródła energii pozwalają na dywersyfikację, ale niosą ze sobą nowe wyzwania związane z ich nieprzewidywalnością. Choć gaz jest paliwem kopalnym, to jednak znacznie czystszym od węgla i dzięki nowoczesnym technologiom będzie można jeszcze bardziej ograniczyć emisje powstające w wyniku jego spalania. W GE żywimy silne przekonane, że gaz będzie ważnym elementem unijnego miksu energetycznego, szczególnie w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Dywersyfikacja to także większy udział energetyki rozproszonej, wiąże się to z odejściem od scentralizowanych modeli wypracowanych w połowie XX w. i będzie oznaczało większą ilość energii produkowanej bliżej miejsca jej konsumpcji.
Po trzecie, potrzeba bardziej zróżnicowanej i złożonej sieci energetycznej. Z racji natury odnawialnych źródeł energii będziemy musieli radzić sobie z nagłymi zmianami w miejscu i kierunku przepływu energii. Z kolei zapewnienie dostaw gazu z wielu różnych źródeł oznacza, że terminale umożliwiające regazyfikację LNG znajdujące się u wybrzeży Atlantyku będą musiały działać równie sprawnie jak gazociągi w Europie Wschodniej. W obydwu przypadkach będziemy potrzebować odpowiedniej infrastruktury i właściwych polityk, aby przetransportować energię z punktu A do punktu B i często będzie ona przepływać przez wiele granic państwowych. Jest to bez wątpienia obszar, gdzie kraje europejskie powinny wykazać się wolą ponadnarodowej współpracy.
Wreszcie, Europa pilnie potrzebuje stałego napływu inwestycji w obszar nowoczesnych technologii. Jest to czynnik, który pozwoli nam na prowadzenie zrównoważonej polityki zmierzającej do osiągnięcia trzech ważnych celów, jakimi są bezpieczeństwo energetyczne, niskie ceny energii i ograniczenie wpływu na środowisko. Państwa członkowskie muszą zdywersyfikować obecne źródła dostaw energii, zmodernizować infrastrukturę oraz sprostać wyzwaniom i zmieniającym się potrzebom w obszarze energii. Według Komisji Europejskiej zrealizowanie tych celów wymagać będzie inwestycji w technologie energetyczne na poziomie 1 biliona euro.
Sektor prywatny gotów jest wnieść swój wkład i z pewnością poniesie ogromną część ciężaru inwestycji w rozwój technologii energetycznych. Niezbędne jest jednak wsparcie władz publicznych w postaci odpowiednich polityk oraz właściwego otoczenia finansowego. Dzięki swoim ośrodkom naukowym, myśli technicznej oraz możliwościom w zakresie produkcji Europa ma wszelkie dane ku temu, by stworzyć technologie energetyczne nowej generacji, które dadzą impuls do rozwoju społeczno-gospodarczego na kontynencie. To właśnie dlatego spośród 90 tys. osób zatrudnionych w Europie przez GE aż 36,5 tys. pracuje dziś w obszarach związanych z energią. W naszej strategii Europa Środkowo-Wschodnia ma ważną rolę do odegrania jako ośrodek produkcji i innowacyjności dostarczający rozwiązania dla europejskich i światowych rynków. W regionie firma posiada siedem zakładów produkujących technologie energetyczne, dwa zakłady dostarczające sprzęt dla sektora naftowo-gazowego oraz Engineering Design Center w Polsce. Także w tym celu finalizujemy dziś największe przejęcie w historii GE, które pozwoli nam czerpać z wiedzy i doświadczenia Alstomu w dziedzinie energetyki.
Energia to obszar kluczowy dla przyszłości Europy – jakkolwiek wiąże się z wieloma wyzwaniami, to stwarza też wiele szans dla całej Unii Europejskiej. Jednak aby udało nam się skorzystać z rysujących się możliwości, potrzebujemy rzeczowej dyskusji na temat odpowiednich polityk, infrastruktury, wyważonej polityki w zakresie realizacji wyznaczonych celów, sposobu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw, a także, co równie ważne, napływu inwestycji w obszar nowoczesnych technologii. ©?
Sektor prywatny poniesie ogromną część ciężaru inwestycji