Wojna w Ukrainie i pandemia będą trwać. Wysokie ceny towarów będą sprzyjać producentom, ale pogłębią brak bezpieczeństwa żywnościowego i zaszkodzą wielu gospodarkom.
Wojna w Ukrainie i pandemia będą trwać. Wysokie ceny towarów będą sprzyjać producentom, ale pogłębią brak bezpieczeństwa żywnościowego i zaszkodzą wielu gospodarkom.
rozwiń ›
Wojna w Ukrainie i pandemia będą trwać. Wysokie ceny towarów będą sprzyjać producentom, ale pogłębią brak bezpieczeństwa żywnościowego i zaszkodzą wielu gospodarkom. Chociaż dynamika światowego PKB spowolni do 1,6 proc. w 2023 r. z 2,8 proc. w 2022 r., to inflacja utrzyma się na wysokim poziomie 6 proc., co zmusi banki centralne do dalszego podnoszenia stóp procentowych. Jednak Chiny utrzymają niskie stopy i mogą złagodzić swoją politykę zero tolerancji dla pandemii, czym pobudzą światowy handel.
1. Amerykańska Rezerwa Federalna i inne zachodnie banki centralne dalej podnoszą stopy procentowe, aby walczyć z inflacją. Z kolei Chiny podtrzymują luźną politykę monetarną.
2. Kryzys inflacyjny uderza w konsumentów i sieci detaliczne, nawet rozwój e-commerce spowalnia. Sprzedaż detaliczna online stanowi 14 proc. łącznej sprzedaży - lepiej niż 10 proc. w 2019 r., ale niewiele więcej niż w 2022 r.
3. COVID-19 nadal zbiera żniwo, ale liczba zgonów spada poniżej dwukrotności liczby zgonów powodowanych grypą. Chiny mogą poluzować swoją politykę zero tolerancji wobec pandemii mimo ryzyka wzrostu liczby zachorowań.
4. Apetyt Azji na energię przyczynia się do wzrostu globalnego popytu na ropę o 1,5 proc., czyli powyżej poziomu sprzed pandemii. OPEC niechętnie zwiększa wydobycie, a ceny ropy nieco spadają.
5. Ryzyko recesji i wzrost stóp procentowych nie powstrzymuje dalszych nakładów na technologie, które rosną o ponad 6 proc. Sprzedaż urządzeń rozczarowuje, ale wartość rynku sztucznej inteligencji rośnie do 500 mld dol.
6. Firmy streamingowe walczą o pozyskanie nowych abonentów oraz pokonanie konkurencji i nadal sporo inwestują w treści - w przypadku Netflixa jest to 17 mld dol.
7. Globalna sprzedaż nowych samochodów rośnie zaledwie o 1 proc., ale sprzedaż pojazdów elektrycznych aż o 25 proc., gdyż w celu utrzymania popytu Chiny wycofują plan zniesienia ulg podatkowych.
8. Ameryka, największy światowy potentat w dziedzinie obronności, zwiększa roczne nakłady na ten cel do 800 mld dol. - to ponadtrzykrotnie więcej niż Chiny. Ale budżety po uwzględnieniu inflacji się kurczą.
9. Wyhamowuje gwałtowny wzrost cen towarów. Nie pomaga to ani firmom, które borykają się ze słabnącym wydobyciem niektórych metali, ani 800 mln głodujących ludzi.
10. Podróże lotnicze stają się opłacalne, gdyż liczba przylotów międzynarodowych wzrasta o 30 proc.. Jednak nie ma powrotu do poziomu sprzed pandemii, bo wiele osób podróżujących służbowo wybiera spotkania na odległość.
Dziesięć trendów biznesowych w 2023 r.
Po trzech latach wyhamowywania producenci samochodów w 2023 r. wciąż będą jechać na niskim biegu. Sprzedaż nowych samochodów wzrośnie o 1 proc., ale pozostanie 14 proc. poniżej poziomu z 2019 r. Sprzedaż pojazdów użytkowych, mniej dotknięta pandemią, będzie dalej spadać. Blokady w łańcuchach dostaw będą się utrzymywać, choć ustąpi niedobór chipów. Niedobory energii i wyższe ceny będą zbierać spore żniwo, zwłaszcza w Europie. Producenci samochodów będą mieć trudności z przeniesieniem rosnących kosztów na nabywców, ponieważ inflacja uderzy w dochody i oszczędności konsumentów. Rentowność spadnie.
Nawet pojazdy elektryczne będą mniej gwałtownie przyspieszać. Globalna sprzedaż, która podwoiła się w 2021 r., wzrośnie o 25 proc. do 10,8 mln pojazdów, czyli będzie stanowić ok. 20 proc. całego rynku nowych samochodów. Ponad połowa sprzedaży przypadnie na Chiny, które w obawie przed zdławieniem popytu wycofają się z planów zniesienia ulg podatkowych. Chiny wprowadzą również najsurowsze na świecie normy emisji dla pojazdów napędzanych paliwami kopalnymi. W Niemczech sprzedaż samochodów elektrycznych spadnie w wyniku ograniczenia dotacji. Jednak w dłuższej perspektywie samochody elektryczne są przyszłością branży, dlatego producenci będą produkować ich coraz więcej.
Nowe modele elektryczne będą zazwyczaj większe, jak opóźniony Cybertruck firmy Tesla czy pojazdy sportowo-użytkowe BMW, Hyundaia i innych marek. W Chinach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i innych krajach na drogi wyjadą robotaksówki. Dwa niemieckie miasta przeprowadzą próby pojazdów autonomicznych „poziomu czwartego”, w których kierowca człowiek praktycznie nie będzie potrzebny.
NIE PRZEGAP:
Przybycie dronów
Volkswagen przeprowadzi w Chinach zaawansowane testy prototypu pasażerskiego drona dla zamożnych mieszkańców miast. Elektryczny „pojazd powietrzny” będzie mógł startować i lądować pionowo, a docelowo będzie mógł przewozić czterech pasażerów.
Wojna w Ukrainie i napięcia wokół Tajwanu będą skłaniać rządy do zwiększania budżetów na obronę. Ameryka, która wydaje na nią najwięcej na świecie, zwiększy nakłady o prawie 9 proc. w 2023 r. do 8 mld dol. - ponad trzy razy więcej niż Chiny zajmujące drugie miejsce w rankingu. Japonia i Niemcy będą realizować cel inwestowania w obronność w wysokości 2 proc. PKB w ciągu najbliższych pięciu lat. Mimo to ministerstwa obrony będą miały problem z wysoką inflacją, więc wydatki w ujęciu realnym spadną - to cios dla firm z branży obronnej i lotniczej. Ich kłopoty spotęgują problemy związane z siłą roboczą i łańcuchami dostaw, które nasilą się w czasie, gdy światowi liderzy Airbus i Boeing będą chcieli zwiększać produkcję samolotów po pandemii.
Ale nowa technologia i tak będzie się rozwijać. Ameryka zwiększy nakłady na działalność badawczą, a NATO poszerzy finansowanie innowacji. Nowymi normami emisji zostaną objęte odrzutowce biznesowe, a Wielka Brytania rozpocznie pierwsze transatlantyckie loty z zerową emisją netto. Ale nadal ważne będą również zasoby ludzkie, szczególnie w Europie Wschodniej. Koncepcja nowego modelu sił NATO umożliwi sojuszowi rozmieszczenie ponad 100 tys. żołnierzy w ciągu 10 dni, co jest kolejną konsekwencją wojny w Ukrainie.
NIE PRZEGAP:
Kosmiczni najeźdźcy
NASA znów sięgnie w 2023 r. po Księżyc, a LunarTrailblazer rozpocznie tam poszukiwania wody. Ale w niebo ruszą też prywatne misje prowadzone przez miliarderów. Spacex Elona Muska planuje przelot obok Księżyca. Blue Origin Jeffa Bezosa wystrzeli nową rakietę - New Glenn. Z kolei Virgin Galactic Richarda Bransona chce oferować usługi komercyjne.
W 2023 r. pogłębi się kryzys energetyczny, szczególnie w Europie. Pod wpływem zachodnich sankcji zmniejszą się dostawy rosyjskich węglowodorów, ponieważ UE poszerzy zakaz zakupu rosyjskiej ropy, a Rosja w odwecie praktycznie wstrzyma dostawy gazu. Jednak Azja przyczyni się do wzrostu globalnego popytu na ropę o ok. 1,5 proc., czyli 1,5 mln baryłek dziennie - to więcej niż przed pandemią. OPEC niechętnie zwiększy wydobycie ropy o 2,4 mln baryłek dziennie, a ceny ropy nieco spadną. Zimą wyczerpią się zapasy gazu w Europie, a dostawy skroplonego gazu ziemnego (LNG) będą niewystarczające. Niemcy i Włochy otworzą terminale regazyfikacyjne LNG, ale będą konkurować z odbiorcami z Azji.
Wszystko to podtrzyma wysokie ceny ropy i gazu, nawet jeśli zużycie energii wzrośnie zaledwie o 1 proc. Walka o paliwo wymusi rekordowo wysokie zużycie węgla, a kraje od Niemiec po Chiny wycofają się z planowanych ograniczeń, które miały przeciwdziałać zmianom klimatu. Jednocześnie ważna będzie również energia słoneczna, a zapotrzebowanie na inne niż wodne źródła odnawialne podskoczy o 11 proc. Produkcja z energetyki wodnej wzrośnie o 3 proc. w obliczu niedoborów wody i wątpliwości co do jej ekologicznego charakteru.
Do listopada szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju przyniesie nowe zobowiązania w zakresie ograniczenia emisji oraz nowy termin dla bogatych krajów na przekazanie biedniejszym państwom 100 mld dol. rocznie w ramach zielonego finansowania. Może się to udać (z trzyletnim opóźnieniem). Gorący temat dla uczestników to energooszczędna klimatyzacja dla ocieplającego się świata.
NIE PRZEGAP:
Elektryzująca fuzja
W 2023 r. zainteresowanie energią jądrową będzie promieniować na cały świat. Nowo upaństwowiona firma EDF uruchomi pierwsze francuskie elektrownie jądrowe nowej generacji, a Chiny - eksperymentalny reaktor prędki. Aby uniknąć przerw w dostawach prądu, Niemcy i Korea Południowa odłożą plany zamknięcia elektrowni jądrowych.
Jako że obawy przed pandemią COVID-19 ustępują, to coraz więcej fanów kina przeniesie się z kanapy na wygodne kinowe fotele. Przychody ze sprzedaży biletów w 2023 r. przewyższą te z 2019 r. - to dobra wiadomość dla sieci kin obłożonych długami z czasów pandemii. Firmy streamingowe będą tracić abonentów wskutek rosnących miesięcznych opłat, a jednocześnie będą musiały zaspokajać oczekiwania widzów co do angażujących treści. Największa firma streamingowa Netflix wyda na to 17 mld dol., ale priorytetem będzie wyciśnięcie pieniędzy z każdego użytkownika. Warner Bros. wprowadzi usługę łączącą HBO Max z Discovery+.
Dzięki wysokim przychodom firmy streamingowe będą konkurować z konwencjonalnymi nadawcami w nowych obszarach. Prime Video Amazona prowadzi w wyścigu o transmisje sportowe, które długo pozostawały domeną tradycyjnej telewizji. Od 2023 r., dzięki umowie wartej na 2,5 mld dol. Apple TV+ będzie pokazywać mecze amerykańskiej Major League Soccer.
Do tej pory Netflix nie włączał się w rywalizację o sport. Firma ma nadzieję, że tańsza usługa z reklamami, uruchomiona na kilku rynkach w listopadzie 2022 r., przyciągnie oszczędzających pieniądze widzów, a liczba abonentów znów wzrośnie. Netflix będzie walczyć w skali światowej ze spryciarzami, którzy dzielą się swoim kontem.
Spowolnienie gospodarcze będzie w 2023 r. testem dla stabilności finansowej. Globalny krach, jak ten w 2008 r., jest mało prawdopodobny z uwagi na wysokie rezerwy banków i zaostrzone standardy ryzyka wraz z wdrożeniem zasad bazylejskich IV. Rosnące stopy procentowe również wspomogą marże. Jednak niezabezpieczone inwestycje prywatne mogą pikować. Szeroko zakrojone sankcje finansowe wobec Rosji spowodują dalsze straty i zakłócenia dla firm finansowych. Niewypłacalność państwa jest pewna na Sri Lance i możliwa na wielu innych rynkach wschodzących - od Mongolii i Pakistanu po Egipt i Tunezję. MFW zakłada, że banki obciążone ryzykownym długiem zagranicznym mogą wtedy upaść, gdyż waluty stracą wartość, a koszty spłaty długu wzrosną.
Rynki giełdowe zaostrzą standardy. W Ameryce z notowań zostaną wykluczone akcje spółek, które nie przestrzegają zasad audytu (w tym wielu chińskich firm), a skorzystają na tym Hongkong i Szanghaj. Chiny staną w obliczu zagrożeń, zwłaszcza w sektorze deweloperskim - Evergrande, zadłużony gigant rynku nieruchomości, ma czas do września 2023 r., aby nie wypaść z parkietu w Hongkongu. Na całym świecie firmy finansowe będą migrować do kanałów internetowych i mobilnych i będą konkurować z fintechami przy jednoczesnym utrzymywaniu współpracy z nimi. Płatności transgraniczne przeżyją kolejne wstrząsy spowodowane wzrostem popularności walut cyfrowych oraz wykluczeniem Rosji z systemu SWIFT - sieci komunikacyjnej będącej podstawą płatności międzynarodowych.
NIE PRZEGAP:
To już nie ABC
To będzie przełomowy rok dla ESG, gdyż regulatorzy będą walczyć z „ekościemą” ze strony firm chełpiących się działaniami w zakresie środowiska, społeczeństwa i ładu korporacyjnego. Nowe unijne przepisy dotyczące rachunkowości ESG zaczną obowiązywać od czerwca, a przepisy amerykańskie niedługo potem.
W 2023 r. grożą nam niedobory żywności w wyniku wojny w Ukrainie i zmian klimatycznych. ONZ przewiduje, że na całym świecie kolejne 19 mln ludzi będzie niedożywionych, a prawie 830 mln będzie głodować. W wielu miejscach świata zbiory będą mniejsze. Uprawy na całym świecie ucierpią wskutek braku nawozów z Rosji i wysokich cen energii, a także w następstwie suszy z 2022 r. Spadnie produkcja pszenicy i kukurydzy, ale wzrośnie produkcja ryżu. Eksport zbóż z Ukrainy będzie niski, bo Rosja pogrywa blokadą transportu. Szczególnie ucierpi na tym Egipt.
Jednak niebotyczne ceny żywności spadną wraz z osłabieniem popytu. Publikowany przez Economist lntelligence (EIU) wskaźnik cen żywności, napojów i pasz spadnie o 12 proc., zwłaszcza w przypadku nasion oleistych. Aby chronić swój portfel, konsumenci zmienią upodobania - przestawią się z pszenicy na proso i z oleju słonecznikowego na inne oleje roślinne. W obliczu zagrożeń dla dostaw żywności niektóre kraje mogą wprowadzić nowe zakazy eksportu, co spowoduje ponowny wzrost cen.
Mogą ucierpieć również cele ekologiczne. Aby promować zrównoważone rolnictwo, UE przeforsuje swoją nową wspólną politykę rolną, ale obniży cele dotyczące odłogowania gruntów, aby produkować więcej żywności. Nowa polityka gospodarki przestrzennej w Wielkiej Brytanii może przedkładać produkcję żywności ponad farmy słoneczne, ale niektórzy rolnicy otrzymają dopłaty za redukcję emisji i ochronę przyrody. Amerykańska ustawa rolna może wprowadzić podobne zasady.
NIE PRZEGAP:
Homary z probówki
Singapur zyska na znaczeniu jako centrum żywności hodowanej w laboratorium, a firma ShiokMeats wprowadzi na rynek krewetki i homary hodowane z komórek. W konkurencyjnym Hongkongu Alt Farm będzie drukować wołowinę wagyu. Z kolei amerykański start-up Eat Just otworzy w Hongkongu zakład produkujący kurczaki.
Kolejne miliony ludzi zakażą się w 2023 r. COVID-19, jednak - o ile nie pojawią się nowe niebezpieczne warianty - liczba zgonów powinna spaść poniżej dwukrotności liczby zgonów powodowanych grypą. Na początku pandemii śmiertelność była ponad 200 razy wyższa. Chiny mogą poluzować swoją politykę zero tolerancji dla pandemii mimo ryzyka wzrostu liczby zachorowań. Aby temu zapobiec, wprowadzą więcej szczepionek, w tym własne szczepionki oparte na mRNA. Amerykańscy i brytyjscy naukowcy będą testować szczepionki na wszystkie warianty wirusa. Więcej uwagi poświęcą też szczepionkom na małpią ospę i malarię. W związku z malejącą liczbą zgonów spowodowanych pandemią średnia długość życia w momencie urodzenia, w ocenie ONZ, zacznie w 2023 r. powracać do normy po spadku o 1,8 roku w latach 2020-2021.
Wskutek spowolnienia gospodarczego i wzrostu kosztów rządy będą walczyć o finansowanie przeciążonych systemów opieki zdrowotnej. Sprzedaż leków i wydatki na opiekę zdrowotną per capita wzrosną o ok. 5 proc. w przeliczeniu na dolary w ujęciu nominalnym, ale spadną w ujęciu realnym, ponieważ we znaki da się inflacja. Kraje od Indii po Nigerię będą poszerzać powszechną opiekę zdrowotną. Finlandia wprowadzi daleko idące reformy. W Ameryce i w innych krajach będzie się toczyć żywa debata na temat aborcji.
Firmy farmaceutyczne przyspieszą tempo przejęć, aby radzić sobie z wygaszaniem patentów i konkurencją ze strony generyków - dotyczy to zwłaszcza przeciwzapalnego leku humira firmy Abbvie, czyli najlepiej sprzedającego się leku na świecie. General Electric będzie kontynuować proces wydzielenia i wprowadzania na giełdę spółki GE Healthcare. Aby przygotować się na bardziej ekologiczną przyszłość, Pfizer w 2023 r. całkowicie przestawi swoje północnoamerykańskie operacje na energię słoneczną.
A co, jeśli…?
Terapie genowe zapowiadają się bardzo obiecująco. Wymiana wadliwego fragmentu DNA pacjenta na wersję poprawioną może leczyć wszystko - od rzadkich chorób po powszechne nowotwory. Jednak wprowadzenie terapii mocno się przeciąga. Od 2018 r. amerykańskie organy regulacyjne zatwierdziły zaledwie 24 terapie komórkowe i genowe, a większość z nich jest ogromnie kosztowna. A co, jeśli nastąpi przełom w terapiach genowych? Może to się stać dzięki szybszemu ich dopuszczeniu, lepszym metodom leczenia pacjentów lub tańszej produkcji. Na wszystkich frontach sygnały są obiecujące. Jak podaje sieć aptek CVS Health, w Ameryce kilkanaście terapii genowych może uzyskać zatwierdzenie w 2023 r. Na całym świecie trwa ponad 300 badań klinicznych. Sposób podawania leków pacjentom można ulepszyć dzięki wykorzystaniu przystosowanych wirusów (wektorów wirusowych), których nowsze wersje miałyby łagodniejsze skutki uboczne. Jeśli zaś chodzi o wysokie ceny, to nowe inwestycje mogłyby obniżyć koszty produkcji. W 2023 r. amerykańska firma Biogen otworzy nową fabrykę terapii genowej, podobnie jak francuska spółka Yposkesi. Największe korzyści pojawiałyby się wtedy, gdyby rządy i ubezpieczalnie płaciły za leczenie przez wiele lat lub wynagradzały producentów leków na podstawie wyników. To mogłoby wyzwolić ogromny potencjał terapii genowych.
NIE PRZEGAP:
Małe kroczki
Rządowa instytucja badawcza Genomics England w 2023 r. przebada nawet 100 tys. noworodków, aby zebrać dane na temat rzadkich chorób. To mały krok w kierunku rutynowego sekwencjonowania całego genomu, co dałoby mocny impuls dla medycyny spersonalizowanej. Rzadkie choroby dotykają nawet 400 mln ludzi na całym świecie, a trzy czwarte takich chorób ma podłoże genetyczne.
Przez sześć kolejnych lat rósł udział nakładów brutto na środki trwałe w światowym PKB i osiągnął już ponad 25 proc. Stały wzrost wskaźnika inwestycji w infrastrukturę osłabnie w 2023 r. z powodu braku środków publicznych. Ale i tak możliwości będą ogromne. Jak ocenia Global Infrastructure Hub grupy G20, inwestycje w skali globalnej wyniosą prawie 25 bln dol., w tym 3,2 bln dol. w ramach środków stymulujących gospodarkę po pandemii. Kraje G7 przeznaczą 160 mln dol. na uruchomienie globalnego funduszu infrastrukturalnego dla rynków wschodzących w odpowiedzi na chińską inicjatywę „jeden pas, jedna droga”, która liczy sobie już dekadę.
Inwestycje publiczne zaplanowane przed wojną w Ukrainie - w tym amerykańska ustawa infrastrukturalna uchwalona w 2021 r. - skupią się na celach transportowych, wodzie i cyfryzacji. Nowsze inicjatywy, w tym działania unijne i środki brytyjskiego National Infrastructure Bank, będą pompować pieniądze w infrastrukturę energetyczną. Chiny przekierują więcej środków na infrastrukturę wiejską i sieci 5G. Niestety inflacja już zjada wartość tych inwestycji. Wskutek niedoboru siły roboczej i wysokich kosztów budowy liczne projekty okażą się nieopłacalne dla firm. Ale przynajmniej utrzymają one poziom przychodów w tych trudnych czasach.
NIE PRZEGAP:
Ekspansja gazowa
Inwestycje w nowe porty i infrastrukturę regazyfikacyjną dla skroplonego gazu ziemnego osiągną w 2023 r. poziom 32 mld dol., bo Europa i inne kraje będą uniezależniać się od rosyjskiego gazu przesyłanego rurociągami.
Ryzyko recesji i podwyżki stóp procentowych nie zaszkodzą w 2023 r. nakładom na informatykę. Firmy będą coraz powszechniej wykorzystywać technologię do przewidywania popytu, śledzenia podaży i zabezpieczania danych. Firma doradcza Gartner przewiduje, że nakłady na technologię wzrosną o ponad 6 proc. w stosunku do roku poprzedniego w obliczu zapotrzebowania firm na oprogramowanie i usługi informatyczne. Sprzedaż urządzeń rozczaruje, gdyż wysokie ceny będą zniechęcać użytkowników do wymiany gadżetów. Ale w związku z wysokimi płacami i problemami firm z podażą nastąpi przyspieszenie automatyzacji. Jak ocenia firma badawcza IDC - wartość rynku sztucznej inteligencji wzrośnie do poziomu 500 mld dol. Rozwijać się będą również usługi w chmurze, które wspierają pracę zdalną i umożliwiają firmom gromadzenie i przetwarzanie danych. Gartner przewiduje, że nakłady na usługi w chmurze oferowane przez gigantów technologicznych, takich jak Amazon i Microsoft, osiągną wartość ok. 600 mld dol.
Wszystko to skłoni kolejne firmy do tworzenia prywatnych sieci mobilnych w celu poprawy łączności i zwiększenia bezpieczeństwa. Według Juniper Research nakłady na ten cel sięgną 12 mld dol., z czego 60 proc. przypadać ma na firmy produkcyjne, wydobywcze i energetyczne. Cyfryzacja zwiększa jednak ryzyko związane z cyberbezpieczeństwem, podobnie jak konflikty geopolityczne. W 2023 r. rządy zaostrzą kontrolę nad cyberprzestrzenią, co zwiększy ciężary administracyjne i znacznie obciąży małe firmy.
NIE PRZEGAP:
Pieniądze są
Chipy komputerowe są potrzebne do produkcji samochodów, gadżetów konsumenckich i wszystkich urządzeń cyfrowych. Jednak problemy z podażą i groźby Chin wobec Tajwanu niepokoją zachodnie rządy. Próbują one zwiększyć własną produkcję chipów, nie bez powodzenia. W 2023 r. południowokoreański SK Hynix rozpocznie budowę fabryki półprzewodników w Ameryce. Inne firmy pójdą tym samym śladem. Ameryka daje 52 mld dol. dotacji na produkcję chipów w kraju i uruchomi te środki w 2023 r.
Po gwałtownym wzroście wydatków w okresie postpandemicznym branżę reklamową czekają cięższe czasy. Gigant reklamowy Dentsu przewiduje, że globalne przychody z reklam wzrosną o ponad 5 proc. w 2023 r. do poziomu niemal 780 mld dol. Ale tę kwotę zawyżają podwyżki cen reklam, a potencjalnych reklamodawców, zwłaszcza zachodnich, zniechęca słabość gospodarki. Należy się spodziewać fali zwolnień w agencjach reklamowych i marketingowych.
Trendy zapoczątkowane w czasie pandemii przyniosą skutki. Reklama cyfrowa będzie odbierać przychody mediom drukowanym - przypadnie na nią 57 proc. łącznych wydatków. W mediach cyfrowych najszybciej będą rosły wydatki na reklamy mobilne dzięki popularnym grom i krótkim filmikom. Prym będą wieść kraje rozwijające się, w których rośnie konsumpcja mediów cyfrowych (np. Brazylia czy Indie). Jednak osłabienie się walut rynków wschodzących przełoży się na niższe zyski dla amerykańskich gigantów technologicznych.
Szczególnie ważna będzie ochrona prywatności. Regulatorzy i konsumenci naciskają na świat reklamy, aby wycofać ciasteczka, co pozbawi firmy wykupujące powierzchnie reklamowe dostępu do cennych danych o użytkownikach. Ruch Apple’a, który umożliwia użytkownikom blokowanie zbierania danych przez inne aplikacje, utrudni życie cyfrowym reklamodawcom. Tylko decyzja Google’a o opóźnieniu blokowania ciasteczek do 2024 r. może nieco ulżyć firmom zlecającym reklamy oraz od nich zależnym. Najbardziej ucierpi na tym Meta, która bardziej niż konkurenci jest uzależniona od danych zewnętrznych. Zyskają natomiast spółki z branży detalicznej, takie jak Amazon i Walmart, które zbierają ogrom danych na temat konsumentów - inne firmy będą chciały korzystać z ich stron internetowych, aby selektywnie docierać do konsumentów.
Po osiągnięciu rekordowo wysokiego poziomu w 2022 r. indeks cen metali według EIU spadnie w 2023 r. o ponad 7 proc. (choć nadal będzie o 40 proc. wyższy niż przed pandemią). Popyt na diamenty i złoto najbardziej ucierpi wskutek spowolnienia gospodarczego, chociaż chińskie nakłady na stymulację gospodarki będą sprzyjać cenom metali niezbędnych do budowy i produkcji. Zużycie stali w Ameryce Północnej osiągnie ośmioletnie maksimum.
Jednak wysokie ceny energii i problemy z dostawami energii w Chinach i Europie utrudnią produkcję metali, w tym aluminium, stali i cynku. Może to skłonić rządy do przedłużenia tymczasowych zakazów eksportu złomu. Rosyjscy dostawcy, tacy jak Nornickel i Rusal, mogą się zdecydować na fuzję, aby ograniczyć skutki sankcji w związku z Ukrainą.
Transformacja w kierunku zielonej energii i cyfryzacja spowodują wzrost popytu na miedź i inne metale. Pojazdy elektryczne i elektronika będą napędzać zużycie litu, niklu i metali ziem rzadkich.
NIE PRZEGAP:
Wcale nie takie rzadkie
Australijska firma wydobywcza American Rare Earths opublikuje badania z odwiertów w Halleck Creek w Ameryce, gdzie spodziewa się znaleźć ponad 1 mld t 17 minerałów ziem rzadkich niezbędnych do produkcji baterii. Ponieważ wiele światowych złóż ziem rzadkich znajduje się w Chinach i Rosji, projekt przyczyni się do zabezpieczenia własnej produkcji baterii w Ameryce. Australia, Wielka Brytania i UE również zwiększają swoje inwestycje.
Wartość sprzedaży na rynku nieruchomości w 2023 r. wyniesie 5,8 bln dol. - to ogromna kwota, ale tylko o 1 proc. większa niż w 2022 r. Wyższe stopy procentowe odbiją się na kredytach hipotecznych i obniżą ceny domów na niektórych rynkach. W Wielkiej Brytanii ceny mogą spaść o 5 proc. w związku z zakończeniem programu „Help to Buy”, a w Australii spadki mogą sięgnąć 9 proc. Amerykański boom popandemiczny ulegnie co najmniej spowolnieniu. W skali globalnej niepewność przedłuży spadek liczby rozpoczynanych budów domów i biur, ponieważ firmy budowlane obawiają się słabszego popytu, wysokich kosztów i braku siły roboczej. Mimo to w wielu miastach wielkość oddawanej do użytku powierzchni biurowej pozostanie wysoka, ponieważ inwestorzy szukają bezpiecznych przystani i pewnych czynszów, które zrekompensują inflację.
Dane EIU dotyczące rynku nieruchomości nie obejmują Chin - tam dane są skąpe, a rynek słaby. Bojkoty dotyczące kredytów hipotecznych, niespłacone zadłużenie i słaby system finansowania będą w 2023 r. wciąż podważać zaufanie do Chin mimo urzędowych wysiłków mających wspierać wzrost kredytów. Mimo to stopniowe rozluźnianie pandemicznych restrykcji powinno napędzić popyt w Chinach i w Azji Południowo-Wschodniej. Rynek luksusowych nieruchomości w Indiach prawdopodobnie pozostanie mocny. Na całym świecie do zakupu wakacyjnych domów będą zachęcać słońce, morze i dobry dostęp do internetu wraz z upowszechnieniem się pracy hybrydowej.
A co, jeśli…?
EIU przewiduje, że PKB Chin wzrośnie o całe 4,7 proc. w 2023 r., choć zagrożeń nie brakuje. Nadal prawdopodobne są okresowe lockdowny pandemiczne w Chinach. Bańka na chińskim rynku nieruchomości jest bliska pęknięcia. A nadchodzące spowolnienie w Ameryce i UE - ogromnych rynkach eksportowych - może osłabić chiński wzrost. A co, jeśli Chiny wejdą w 2023 r. w recesję? Oznaczałoby to mniejszy apetyt Chin na import, co prowadziłoby do spadku globalnych cen metali i energii. Mniejszy import przełożyłby się na mniejszą produkcję - od odzieży aż po panele słoneczne. Mocno uderzałoby to w Shenzhen - największe na świecie źródło elektroniki. Zabolałoby to również kraje, które dostarczają do Chin towary - pamiętajmy, że Ameryka, Japonia i Korea Południowa sprzedają Chinom samochody, samoloty itp. Wśród poturbowanych firm znalazłaby się Tesla, która chce zwiększać sprzedaż na największym rynku samochodów elektrycznych. Ucierpiałyby również amerykańskie i unijne marki konsumenckie, które chcą więcej sprzedawać w Chinach, aby odbić sobie spowolnienie na własnych rynkach. Z kolei w gronie chińskich firm nieobsługiwane kredyty mogłyby uderzyć w deweloperów nieruchomości. Skutki takiego stanu rzeczy byłyby odczuwalne na całym świecie, wstrząsnęłyby giełdami i osłabiły dynamikę globalnego wzrostu.
NIE PRZEGAP:
Coraz cieplej
Właściciele nieruchomości będą zachęcani, a nawet zmuszani, do podjęcia działań zwiększających ekologiczność budynków. W 2023 r. Ameryka zaoferuje kolejne ulgi podatkowe za wprowadzenie energooszczędnych usprawnień. Wielka Brytania wprowadzi minimalne standardy efektywności energetycznej. Niemcy nałożą podatki od emisji, które będą podzielone między właścicieli nieruchomości i najemców.
Kryzys wpływający na wzrost kosztów utrzymania odczują zarówno kupujący, jak i sprzedawcy detaliczni. Spowolni nawet rozwój e-handlu, zwłaszcza na Zachodzie, gdzie oszczędni konsumenci i wyższe stopy procentowe pokrzyżują sprzedawcom plany ekspansji. W Chinach, największym na świecie rynku zakupów online, bolączki ekonomiczne zahamują ich wzrost. Chińscy giganci detaliczni, tacy jak Alibaba i Pinduoduo, będą kusić niskimi cenami, aby zwabić zachodnich konsumentów. W Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Łacińskiej handel elektroniczny będzie się rozwijał wraz z cyfryzacją lokalnych sklepików. Trzy kraje rozwijające się - Kolumbia, Nigeria i RPA - mają się znaleźć wśród pięciu rynków, na które w 2023 r. planuje wejść Amazon. Rozwój sprzedaży detalicznej online będzie powolny - przypadnie na niego nieco ponad 14 proc. globalnej sprzedaży detalicznej, czyli nieznacznie więcej niż w 2022 r.
Światy online i offline będą ze sobą coraz ściślej powiązane. Preferowaną formą zakupów dla konsumentów w bogatszych krajach stanie się click-and-collect generujący 11,9 mld euro (12 mld dol.) przychodów w Wielkiej Brytanii, czyli ponadtrzykrotnie więcej niż w 2013 r. Detaliści ograniczą koszty pracy poprzez automatyzację magazynów i innych operacji technicznych. W jednym z nowych centrów dystrybucji australijska firma Myer wdroży 200 robotów, które będą mogły obsłużyć 7 na 10 zamówień internetowych. Marki modowe i luksusowe będą eksperymentować w metawersum, by dotrzeć do pokolenia Z - jednej czwartej ludzkości urodzonej po 1997 r.
NIE PRZEGAP:
Plastikowe zasady?
Rządy zaostrzą przepisy dotyczące tworzyw sztucznych jednorazowego użytku - od Hiszpanii, gdzie prawo będzie ograniczać sprzedaż owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach, aż po Kanadę, która całkowicie zakaże stosowania tworzyw sztucznych jednorazowego użytku. Dla firm produkujących artykuły konsumpcyjne będzie to kosztowne - ok. 10 proc. łącznego zużycia tworzyw sztucznych przypada na produkcję tekstyliów, a prawie jedna trzecia na opakowania.
W 2023 r. wkład telekomunikacji mobilnej do światowej gospodarki wyniesie 4,8 bln dol., głównie dzięki zwiększonej wydajności dla 5,4 mld abonentów, jak podaje organizacja branżowa Global System for Mobile Communications Association (GSMA). Wskutek upowszechnienia się technologii 5G w krajach o średnim dochodzie, takich jak: Argentyna, Indie i Wietnam, liczba abonentów 5G przekroczy okrągły miliard (choć większą liczbą użytkowników 5G będą mogły się pochwalić Azja Wschodnia i Ameryka Północna). Ale sprzedaż smartfonów wytraci tempo w efekcie recesji i problemów z dostawą półprzewodników.
Łącza szerokopasmowe pojawią się w kolejnych domach w krajach rozwijających się. Na przykład Nigeria chce osiągnąć 50 proc. penetracji do 2023 r. Jednak słabość gospodarki będzie ograniczać nakłady operatorów telekomunikacyjnych. Mimo podnoszenia cen dla konsumentów operatorzy będą mieć problemy z finansowaniem inwestycji we własne sieci. W Azji i Europie firmy pod presją będą próbowały się łączyć, ale regulatorzy mogą to powstrzymać. Europejscy operatorzy będą bacznie obserwować, czy w 2023 r. Orange i MasMovil dokonają fuzji w Hiszpanii zgodnie z planem. Jeśli się to uda, inni pójdą w ich ślady.
Europejskie rządy chcą, aby amerykańskie firmy technologiczne finansowały usprawnianie europejskiej infrastruktury cyfrowej, a nawet oskarżają je o pasożytnictwo. Nie wiadomo, czy UE podejmie działania i zaryzykuje podważenie zjednoczonego frontu Zachodu przeciwko dominacji technologicznej Chin. Jednak unijni regulatorzy i tak zacisną pętlę wokół wielkich firm technologicznych. Ustawa o rynkach cyfrowych, która wejdzie w życie na początku 2023 r., ma pomóc nowym graczom w konkurowaniu z technologicznymi oligopolami.
W 2023 r. branża lotnicza nie będzie już uziemiona i powinna odzyskać rentowność, a tłumiony dotychczas popyt zwiększy ruch turystyczny o 30 proc., do 1,6 mld. Jednak do starych dobrych czasów w globalnej turystyce nie ma już powrotu. Liczba przyjazdów będzie niższa niż przed pandemią (1,8 mld) w związku z szybkim wzrostem kosztów utrzymania oraz polityką zero tolerancji dla pandemii w Chinach. Wpływy z turystyki, wynoszące ok. 1,4 mld dol., wrócą do poziomu z 2019 r. tylko dzięki wysokim kosztom energii, pracy i żywności. Pandemia przyniesie dalsze braki kadrowe, szczególnie w Ameryce i Europie. Podróże służbowe wciąż będą rzadsze, gdyż nadal będą się odbywać spotkania online.
Mimo to imprezy sportowe i inne wydarzenia będą stymulować podróże. Chiny nie chciały gościć czerwcowego turnieju piłki nożnej AFC Asian Cup, ale złagodzą restrykcje, aby we wrześniu zorganizować opóźnione igrzyska azjatyckie. Ograniczone otwarcie się Chin pomoże Azji podwoić liczbę przyjazdów turystycznych w 2023 r. Tymczasem Francja chce wykorzystać Puchar Świata w Rugby dla potrzeb rozwoju turystyki. Z kolei w Arabii Saudyjskiej w przypadku hadżdżu - dorocznej pielgrzymki do Mekki - loterię zastąpi systemem kwotowy, co pozwoli na przybycie większej liczby pielgrzymów.
NIE PRZEGAP:
Przy pełnych żaglach
W 2023 r. rezerwacje statków wycieczkowych - które nie będą już wylęgarnią wirusa - powrócą do poziomu sprzed pandemii. Francja uruchomi nawet nową linię rejsową - Compagnie Française de Croisières. Obsługiwać ją będzie statek z drugiej ręki, trafnie nazwany - „Renaissance”.
Prognozy dotyczą roku 2023, chyba że wskazano inaczej. Wartości globalne na podstawie o 60 krajów, na które przypada ponad 95 proc. światowego PKB.
Opracowane przez The Economist Intelligence Unit,
The World Ahead, 2023 © 2022 The Economist Newspaper Limited. All rights reserved
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama