Bułgarski rząd na piątkowym posiedzeniu przyjął narodowy plan wprowadzenia euro od 1 stycznia 2024 r. O przyjęciu Bułgarii do strefy euro musi zdecydować Rada Unii Europejskiej. Na razie kraj nie spełnia wszystkich warunków stawianych państwom ubiegającym się o przyjęcie wspólnej waluty.

Zaaprobowanie planu jest ważnym punktem rozwoju strategii przyłączenia się do strefy euro, podkreślił premier Kirił Petkow.

Do przyjęcia planu doszło mimo zastrzeżeń dwóch partnerów w złożonej z czterech podmiotów rządzącej koalicji, które domagają się informowania społeczeństwa o szerszych skutkach przyjęcia euro. Zdaniem wicepremiera i ministra finansów Asena Wasilewa 18 miesięcy do momentu wprowadzenia wspólnej waluty są konieczne na przeprowadzenie niezbędnych przygotowań i zmian ustawodawczych. Wasilew podkreślił, że porozumienie koalicyjne z grudnia 2021 r. zakłada właśnie ten termin przyjęcia euro.

Plan przewiduje przyjęcie euro od 1 stycznia 2024 r. bez okresu przejściowego. Przez pierwszy miesiąc – do 31 stycznia 2024 r. w użyciu będą jednocześnie banknoty bułgarskie. Od daty wprowadzenia euro wszystkie konta bankowe, depozyty, budżetowe i inne konta zostaną bezpłatnie przeliczone na euro, dlatego nie będzie okresu przejściowego. Banki i poczty będą mogły w ciągu 6 miesięcy wymienić lewa na euro bez dodatkowych taks. Bank centralny będzie miał prawo dokonywać wymianę w nieokreślonym czasie.

Przyjęcie Bułgarii do strefy euro ostatecznie musi zaakceptować Rada UE. Wcześniej kraj powinien spełnić tzw. kryteria konwergencji. Bułgaria na razie spełnia kryterium wysokości długu publicznego, który jest niższy niż 60 proc. PKB. W kraju panuje jednak wysoka inflacja, w kwietniu wynosiła 14,4 proc. - by wstąpić do strefy euro ten wskaźnik powinien być zbliżony do średniej unijnej. Dodatkowo deficyt budżetowy nie może przekraczać 3 proc. PKB.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ adj/