Liberalny i nowatorski - taki jest rynek usług pocztowych w Polsce. Największym wyzwaniem jest zbliżający się wybór operatora powszechnego dla całego kraju. To główne wnioski raportu opublikowanego dziś przez Instytut Pocztowy.

Prezes instytutu, Przemysław Sypniewski podkreśla, że polski rynek jest jednym z najbardziej liberalnych w Unii Europejskiej. Według rozmówcy IAR Polska jest jedynym krajem we wspólnocie, w którym do uzyskania zgodny na działalność operatora pocztowego wystarczy wpisać się do rejestru Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Do tej pory pocztową działalność zarejestrowało w Polsce prawie 300 firm.

Do końca roku Urząd Komunikacji Elektronicznej musi ogłosić konkurs na tzw. operatora wyznaczonego. Taka firma od 2016 roku, przez 10 lat będzie miała obowiązek dostarczania i odbieranie przesyłek minimum 5 dni w tygodniu, na terenie całego kraju.

Nie wszystkie kraje wspólnoty śpieszą się z konkursem. Tylko w Polsce dotychczasowy operator, którym jest Poczta Polska działa tylko trzy lata po wprowadzeniu odpowiedniej ustawy.

Polska jest pierwszym krajem, który ogłasza konkurs na operatora wyznaczonego. Dla porównania we Francji lub Hiszpanii dotychczasowi operatorzy sprawują swoje funkcje jeszcze 15 lat, w Portugalii na 10, a w Belgii na 8 lat.

Współautorka opracowania, Anna Romejko-Borkowska uważa, że zbliżający się konkurs nie wywoła takiego zamieszkania, jak przetarg na obsługę sądów i prokuratur. Rozmówczyni IAR podkreśla, że UKE zna rynek pocztowy, którego jest regulatorem. Urząd ma też doświadczenia z liberalizacji rynku telekomunikacyjnego, które pomogą przeprowadzić konkurs.
Kilka tygodni temu raport na temat rynku pocztowego zaprezentował Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Wynikało z niego, że uwolnienie rynku w Polsce przebiega zbyt wolno, a większa konkurencja w postaci obecności operatorów prywatnych wpłynie na większą konkurencje i wzrost jakości świadczonych usług.