Pobudzenie wzrostu gospodarczego na poziomie 2 procent PKB - to cel państw G20 na najbliższe 5 lat. Taką wizję przedstawił australijski premier Joe Hockey powiedział po spotkaniu ministrów finansów najbogatszych państw świata. Dwudniowe spotkanie G20 trwa w Australijskim Brisbane.

Wśród tematów szczytu znalazły się przede wszystkim problemy z pokonaniem skutków kryzysu światowego, walka z wirusem Ebola, sytuacja na Ukrainie oraz ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Minister Joe Hockey powiedział, że podczas spotkania ministrów finansów G20 starano się nakreślić cele światowej gospodarki na najbliższe 5 lat. Jako cel postawiono sobie uzyskanie koniunktury, która zapewni przynajmniej średni roczny wzrost PKB o 2 procent. To przekłada się na około 2 biliony dolarów rocznie i miliony nowych miejsc pracy - podkreślił Hockey.

Podczas szczytu poruszona zostanie też sprawa bezpieczeństwa energetycznego oraz zagrożenia ze strony państw korzystających z gazu i ropy naftowej jako narzędzi polityki zagranicznej.

W Brisbane są najważniejsi światowi przywódcy, w tym prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji. Z powodu kryzysu na Ukrainie raczej nie dojdzie do oficjalnych rozmów Baracka Obamy z Władimirem Putinem.