O zmianach, które wprowadza ustawa o prawach konsumenta dyskutowali w poniedziałek na Uniwersytecie Łódzkim przedstawiciele administracji publicznej, instytucji konsumenckich, przedsiębiorców, a także prawnicy i akademicy.

Przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości ustawa zakłada, że konsumenci zyskają jeszcze większą ochronę swoich praw. Najważniejsze zmiany to m.in. wydłużenie prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem lub na odległość z 10 do 14 dni. Konsument, który kupi wadliwy produkt, składając reklamację, będzie mógł wybrać między jego naprawą, wymianą, obniżeniem ceny a odstąpieniem od umowy.

Nowe przepisy mają też ułatwić konsumentom zorientowanie się, jeszcze przed zawarciem umowy, jakie koszty rzeczywiście będą musieli ponieść - przedsiębiorca będzie zobowiązany do poinformowania konsumenta w jasny sposób o wszystkich kosztach wynikających z umowy.

Nowe regulacje nakładają przede wszystkim na przedsiębiorców rozbudowane obowiązki informacyjne. "Przedsiębiorcy muszą dostosować swój sposób pracy do tego, żeby pamiętać, że konsument jest pierwszym ogniwem w relacjach z nimi i tam pojawi się ciężka praca, żeby przede wszystkim sprostać obowiązkom informacyjnym, bo one są bardzo rozbudowane" - powiedziała PAP wiceprezes UOKiK Dorota Karczewska.

Urząd planuje na jesień kampanię informacyjną, która rozpocznie się publikacją poradnika dla przedsiębiorców. "Jeżeli po lekturze poradnika pojawią się pytania i wątpliwości, oczywiście będziemy siadać z przedsiębiorcami do stołu i próbowali na nie odpowiadać. Dla konsumentów kampanię informacyjną rozpoczniemy od stycznia 2015 r., żeby nie powodować dezinformacji, bowiem nowe regulacje będą dotyczyły umów zawartych po 25 grudnia 2014 r." - dodała.

Współorganizator konferencji, dr Dominik Lubasz z Kancelarii Radców Prawnych "Lubasz i Wspólnicy" uważa, że jedną z istotnych zmian w nowej ustawie jest uchylenie przepisów o sprzedaży konsumenckiej, która dotyczy relacji między konsumentem a przedsiębiorcą w przypadku wadliwości towarów i powrót do rozwiązań Kodeksu cywilnego.

"Z punktu widzenia przedsiębiorcy problem będzie pojawiał się w dwóch aspektach. Jeden jest taki, żeby stworzyć odpowiednie mechanizmy sprzedaży i odpowiednie mechanizmy zabezpieczenia procedur reklamacyjnych. Przebudowaniu muszą ulec też karty gwarancyjne i procedury reklamacyjne w związku z gwarancją" - dodał.

W przypadku umów zawieranych na odległość i umów poza lokalem przedsiębiorstwa pojawia się szerszy katalog regulacji dotyczących zarówno obowiązków informacyjnych, ale również prawo konsumenta do odstąpienia od umowy, szczególna regulacja dotycząca zwrotu kosztów poniesionych przez konsumentów, czego nie było w poprzedniej ustawie.

"Wszyscy przedsiębiorcy będą musieli przyjrzeć się nowym przepisom o rękojmi, skalkulować swoją działalność, bo są wydłużone terminy. Inaczej rozłożony jest ciężar udowodnienia, nie tak jak dotychczas przez okres 6 miesięcy, kiedy było domniemanie istnienia wady, ale teraz będzie przez okres roku" - zaznaczył.

Jego zdaniem prawdziwa rewolucja nastąpi w przypadku dostarczania treści cyfrowych. "Wydaje mi się, że w tym przypadku przedsiębiorcy nie zdają sobie do końca sprawy z tego, jak daleko sięga zmiana. Przede wszystkim pojawia się umowa o dostarczanie treści cyfrowych. Nie wiadomo jak ona będzie ostatecznie wyglądać" - dodał.

Według niego duża część treści cyfrowych jest realizowana od razu po zawarciu umowy. Jeśli umowa zostanie zrealizowana bez zgody konsumenta, to będzie on mógł odstąpić od umowy już po dostarczeniu treści cyfrowych.

"A zatem w procedurze dostarczania i zawierania umów muszą się pojawić dodatkowe elementy - poinformowanie o tym, że konsument ma prawo do odstąpienia od umowy oraz poinformowania o tym, że jeżeli zażąda dostarczenia treści cyfrowej od razu po zawarciu umowy, to odpadnie mu prawdo do odstąpienia od umowy. Ta cała procedura musi być wpisana w sposób zawierania umowy" - wyjaśnił.

Przyznał, że liczba obowiązków informacyjnych nakładanych na przedsiębiorców jest korzystana dla konsumenta. "Jest tylko pytanie, kto z nas jako konsument zapoznaje się z tymi informacjami. Wydaje mi się, że one idą zbyt daleko i powstaje szum informacyjny po stronie konsumenta, wcale niepotrzebny dla większości prostych umów, które zawieramy właśnie w internecie" - uważa dr Lubasz.

Ustawa wdrażająca do polskiego prawa dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady została przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Prawa kupujących i obowiązki sprzedających będą identyczne w całej UE. Nowe prawo zacznie obowiązywać w ciągu sześciu miesięcy od daty opublikowania w Dzienniku Ustaw, czyli od 25 grudnia 2014 roku.

Zdaniem UOKiK dostosowanie się przedsiębiorców, ich klientów oraz organizacji broniących praw konsumentów do nowych przepisów będzie wymagało czasu. Dlatego wydłużenie vacatio legis, czyli czasu niezbędnego na wejście w życie regulacji do sześciu miesięcy pozwoli na lepsze stosowanie przepisów w praktyce. (PAP)